Krzepice, Kłobuck, Kamyk

Odruch serca – i „w nagrodę” kłopoty

Nasza czytelniczka postąpiła szlachetnie – a nasz „system” tego nie nagradza, a karze kłopotami.
Odruch serca – i „w nagrodę” kłopoty

Mieszkanka naszego powiatu znalazła na drodze rannego jastrzębia. Nie chcąc zostawić zwierzęcia na pastwę losu, zabrała je do domu. A teraz ma kłopot. Nikt nie chce go od niej zabrać

Sytuacja, która przydarzyła się mieszkance Krzepic, w zasadzie może się przytrafić każdemu z nas. Dlatego dobrze wiedzieć, co w takiej sytuacji robić, bo – jak się okazuje – za odruch serca łatwo zapłacić bólem głowy. Szkoda jej ptaka, którego uratowała na drodze, ale też nie ma tak naprawdę pojęcia, jak się nim zajmować. I nie ma go komu oddać. Czy mimo tego, że jastrząb to gatunek objęty ścisłą ochroną, biedne ranne zwierzę tak naprawdę nikogo nie obchodzi? Czy pani Agnieszka za to, że zachowała się humanitarnie, będzie musiała teraz sama zapłacić za zabranie ptaka do schroniska? (jar)

Czytaj więcej w najbliższym wydaniu Gazety Kłobuckiej i e-wydaniu.

5 komentarzy

5 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Krzepice, Kłobuck, Kamyk

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Krzepice, Kłobuck, Kamyk