Kłobuck

Manipulacja miejsko-wiejska

Manipulacja miejsko-wiejska

Tekst alternatywny

Radny Dominik ma zastrzeżenia m.in. do treści naszego artykułu sprzed tygodnia. Nie pozostawiliśmy ich bez odpowiedzi.
ARCH.

Witold Dominik, radny rady miejskiej w Kłobucku, zamieścił na swoim profilu społecznościowym oświadczenie, w którym odnosi się do artykułu z dn.08.01.2016 r. pt. „Awantura wiejsko-miejska”. Ponieważ oświadczenie ma charakter oficjalny, a radny jest osobą publiczną, postanowiliśmy się do niego odnieść. Nie wszyscy nasi czytelnicy korzystają jednak z profili społecznościowych, dlatego poniżej prezentujemy oryginalny fragment oświadczenia. Zostało one skrócone wyłącznie do fragmentów dotyczących zarzutów pod adresem naszego tygodnika oraz autora artykułu

Szanowni Państwo!*
Na wstępie mojej wypowiedzi chciałbym zaznaczyć, że odniosę się w niej wyłącznie do treści zamieszczonych w ostatnim numerze „Gazety Kłobuckiej”, w artykule pod tytułem „Awantura wiejsko-miejska”. Ufam, że wypowiedzi p. Burmistrza i radnych tam zawarte są cytatami, spisanymi z zapisu audio z sesji, ponieważ żaden dziennikarz tej gazety nie był obecny podczas dyskusji nad uchwałą budżetową.
Nie odniosę się jedynie do tych wypowiedzi niektórych osób, które delikatnie mówiąc, były niemerytoryczne i nie chciałbym się zniżać do tego poziomu.
W artykule strasznie niewłaściwie rozłożono akcenty, kreując nieprawdziwy obraz przebiegu dyskusji. Nieprawdą jest, jakoby radni klubu „Niezależnych” wywołali „kłótnię”. Radni „Niezależni”, a właściwie w ich imieniu ja, złożyłem tylko wniosek o zmianę treści projektu uchwały budżetowej, który miał sprowokować dyskusję w tym temacie. Dyskusję, którą przekształcili w kłótnię Burmistrz Zakrzewski i niektórzy radni Kolacji Samorządowej, co jasno wynika nie tylko z nagrania z obrad sesji, ale również z dalszej części artykułu p. Kurzak. Szkoda, że w nagłówku artykułu pojawia się treść, która wypacza prawdziwy obraz sytuacji.
Śmieszne jest również nadawanie podtytułu w artykule „Zakrzewski kontra Dominik”, gdzie cytuje się wyłącznie wypowiedzi p. Zakrzewskiego.
Najważniejsza jednak informacja, która umknęła p. Kurzak, dotyczy ukrywania deficytu w budżecie gminy na rok 2016, co moim zdaniem jest niedopuszczalne, a być może niezgodne z prawem (czas pokaże). Chodzi mianowicie o inwestycję pn.: „Przebudowa drogi gminnej ul. Olszowiec, Borowianka”, na którą w budżecie przewidziano łącznie 800 000 PLN, podczas gdy kosztorys inwestorski, będący częścią projektu budowlanego inwestycji, szacuje ją na 2 033 166,00 PLN i nie obejmuje dodatkowo kosztów wykupu części nieruchomości przylegających do tej drogi!!! Jeżeli ujawniono by wspomniany deficyt, budżet by się „nie zamknął” i trzeba by również wskazać źródło jego finansowania.
„Nieścisłości”
Nieprawdziwe informacje, które zostały opublikowane we wspomnianym artykule, wynikają z fałszywych danych przedstawionych przez p. Burmistrza. (…)
– (…) kłamstwo, które wygłosił pan Zakrzewski, stwierdzając, że „…jako jedyni byliście przeciwko…” powstaniu lodowiska. Żeby to sprawdzić, można przeczytać protokół z XV sesji Rady Miejskiej lub artykuł w 47 numerze GK z 20 listopada 2015 r., gdzie p. redaktor Magdalena Kurzak zapisała wielką czcionką „20 głosami za i jednym przeciw przegłosowano pomysł wynajmu sztucznego lodowiska”. Oświadczam, że ten jeden głos „przeciw” nie był mój, a stosowanie w wystąpieniu p. Burmistrza liczby mnogiej stanowi kolejną próbę manipulacji. (…)
(…)
*źródło tekstu: profil społecznościowy radnego rady miejskiej w Kłobucku Witolda Dominika.

Szanowny Panie Radny!
Pisze Pan, że w artykule „Awantura wiejsko-miejska” „strasznie niewłaściwie rozłożono akcenty, kreując nieprawdziwy obraz przebiegu dyskusji”. Rozumiem, że nie jest pan zadowolony z tego, jak potoczyły się sprawy po pana „prowokacji” i w jakim świetle został Pan postawiony na sesyjnej sali. Artykuł jest jednak wiernym przedstawieniem dyskusji, która odbyła się podczas obrad rady miejskiej – i to nie ja w swoim artykule, a radni podczas sesji napisali do niej scenariusz. Rozumiem jednak, że działa stara zasada: „Nie jest winny ten, kto nabroił, tylko gazeta, która o tym napisała”. Nie zgodzę się również z Pana stwierdzeniem, że to nie radni klubu Niezależni wywołali kłótnie. Uważam, że tłumaczenie, jakoby Pan „tylko złożył wniosek o zmianę treści projektu uchwały budżetowej, który miał sprowokować dyskusję w tym temacie, a przekształcili ją w kłótnię: burmistrz Zakrzewski i niektórzy radni Kolacji Samorządowej”, jest zaklinaniem rzeczywistości z Pana strony albo odwracaniem kota ogonem – jak kto woli. Ci, którzy obradom się przysłuchiwali, mają jednoznaczny obraz tej sytuacji. To po Pana wniosku na sali rozgorzała burza, a kolejni radni zwracali się do Pana – nie kogoś innego – ze słowami krytyki. Nie wiem również, dlaczego kwestionuje Pan tytuł artykułu:„Awantura wiejsko-miejska”, skoro wszystkie wypowiedzi osób w niej uczestniczących, włącznie z Pana osobą, dotyczyły właśnie podziału środków na inwestycje na wsiach i mieście. Całość dyskusji odbywała się natomiast w tonie oburzenia po tym, o co Pan wnioskował w imieniu swojego klubu – czyli o wyrzucenie z budżetu w 2016 roku inwestycji na wsiach na rzecz miasta. Gdzie tu więc wypaczenie? Zarzuca mi Pan brak informacji na temat deficytu w budżecie na 2016 rok w związku z planowaną przebudową ul. Olszowiec, Borowianka. Panie Radny, artykuł, o którym mowa, dotyczył zupełnie innego tematu – Pana wniosku i „dyskusji”, na którą Pan tak bardzo liczył po jego odczytaniu, a nie wszystkiego tego, co działo się podczas wielogodzinnych obrad sesji. Proszę nie zapominać, że ze swoimi problemami zgłaszają się również inni mieszkańcy oraz radni tej gminy, a ich ranga jest nie mniej ważna od Pańskich. Zastanawiające jest również, dlaczego Pan z taką skrupulatnością nie doszukuje się tej informacji w innych mediach działających na terenie powiatu kłobuckiego, tylko akurat w „Gazecie Kłobuckiej”. Obśmiewa Pan jeden ze śródtytułów: „Zakrzewski kontra Dominik”. A to Panów wymiana zdań zabrała najwięcej czasu i wzbudziła najwięcej kontrowersji na sesji. Nie jest natomiast winą żadnego redaktora, że jeden z mówców przemawia 10 minut, a drugi odpowiada mu kilkoma zdaniami. Jeśli Pan sobie życzy, w przyszłości możemy „dosztukować” kilka zdań, których Pan nie powiedział. Objętościowo będzie wtedy OK.
I ostatnia już kwestia. Lodowisko. Jeśli przeczyta Pan mój artykuł raz jeszcze, to może dostrzeże Pan, że po zarzutach burmistrza Jerzego Zakrzewskiego wyjaśniłam bardzo wyraźnie, że głosował Pan za jego powstaniem – a nie przeciwko. Pana nagonka w stosunku do mojego artykułu przypomina mi jednego z burmistrzów, który do dziś powtarza jak mantrę, że „gazeta manipuluje faktami, bo tuż przed wyborami napisała, że budowa alejki parkowej i zapłata za nią nastąpiła bez odbioru”. Tymczasem w artykule, na który powołuje się ów burmistrz, z dn. 21.11.2014 roku, gazeta dementuje wyraźnie: „Burmistrz zapewnia, że nie ma mowy, żeby inwestycję odebrano w tak niskiej jakości”, po czym następują wyczerpujące wyjaśniania owego burmistrza. Przyzwyczaiłam się już do bezzasadnej krytyki osób dotkniętych treścią artykułów, które czytają to, co chcą przeczytać, a nie to, co rzeczywiście jest napisane. I nie próbuję nawet dementować tych pomówień, wierząc, że nasi czytelnicy potrafią czytać ze zrozumieniem i wyciągać wnioski.
A wracając do ostatniej sesji rady miasta, to osobiście uważam, że zakpił Pan sobie ze swoich kolegów z gminnej ławy. Bo „prowokacja”, którą Pan im urządził, i niepotrzebne słowa oraz wymiana zdań, na które ich naraził, są niepoważne jak na tak poważnego radnego.

Z poważaniem,
Magdalena Kurzak

6 komentarzy

6 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Kłobuck

Przedszkolaki gośćmi w szkole

Jarosław Jędrysiak26 marca 2024

Są środki na bezcenny zabytek

Jarosław Jędrysiak25 marca 2024

Wkrótce decyzja o budowie drogi wojewódzkiej 491

Jarosław Jędrysiak24 marca 2024

W tym gronie po raz ostatni

Jarosław Jędrysiak23 marca 2024

Dzieciom spodobały się zajęcia z robotami

Jarosław Jędrysiak21 marca 2024

Kolejne inwestycje coraz bliżej

Jarosław Jędrysiak13 marca 2024