JUBILEUSZ. W Zawadach na terenie ośrodka wypoczynkowego malowniczo położonego nad Liswartą członkinie kół gospodyń wiejskich świętowały 150-lecie działalności kół gospodyń na ziemiach polskich oraz integrowały się przy zabawie i pysznościach z restauracyjnego grilla
W powiecie mamy tak wiele aktywnie działających kół gospodyń wiejskich oraz tak wiele ich członkiń, że do wspólnego świętowania jubileuszu 150-lecia organizacji trzeba było zaprosić tylko kilkuosobowe delegacje każdego z nich. Większość na to zaproszenie przybyła. Uroczystość urządzono w sali balowej jednego z ośrodków wypoczynkowych nad Liswartą w Zawadach. To było niezbędne tak ze względów logistycznych, jak i z powodu pogody – która, grożąc deszczem, wykluczała przeniesienie świętowania w plener. Duszą rocznicowej imprezy, jej prowadzącą i główną organizatorką (wraz z kołem „Jutrzenka” z Popowa) była Teresa Żurawska – współorganizatorka wielu podobnych przedsięwzięć na terenie gminy i okolicy, zwłaszcza wyjątkowych w swej atmosferze biesiad. Prowadząca przypomniała pokrótce dzieje organizowania się gospodyń – począwszy od pierwszej tego typu organizacji w 1866 roku na Pomorzu. O ważnej społecznej roli kół gospodyń na naszym terenie – gdzie jest ich znacznie więcej niż średnio w kraju – mówił jako gość jubileuszu starosta Henryk Kiepura, a wtórował mu wójt goszczącej imprezę gminy, Bolesław Świtała. Przewodnicząca Żurawska nie omieszkała przygotować wraz ze swym kołem gospodyń upominków dla zaproszonych koleżanek z wsi powiatu kłobuckiego. Były też listy gratulacyjne przygotowane przez „Jutrzenkę”.
Po bardziej oficjalnej części spotkania, poświęconej jubileuszowi, rozpoczęła się w luźniejszej już atmosferze biesiada. Nadano jej nazwę: I Powiatowy Grill Integracyjny KGW. Jak wspomnieliśmy, warunki wykluczyły biesiadowanie przy grillu na świeżym powietrzu. Dlatego tradycyjne dla tej formy potrawy rozniesiono do ustawionych we wnętrzu sali stołów. Na uczestników biesiady poza posiłkami czekała też muzyka i zabawa. (jar)
Facebook
YouTube
RSS