Wywiad

1100 metrów dla twojej łazienki

1100 metrów dla twojej łazienki

Z Anną Nowicką, współwłaścicielką salonu łazienek Novertis, rozmawiamy o rozwoju firmy i pasji do wyposażenia i dekoracji wnętrz

Tekst alternatywny

„Gazeta Kłobucka”: Niedawno, bo na początku kwietnia, nastąpiło otwarcie drugiego salonu łazienek Novertis w Działoszynie. Ile metrów wystawowych obecnie łączą te dwa salony?
Anna Nowicka: Prawie 1100 metrów.
GK: Budowa kolejnego salonu była podyktowana zapotrzebowaniem klientów na tego typu produkty?
A.N.: Dokładnie tak. Ciągle się rozwijamy i poszerzamy swoją ofertę. Od początku działalności naszej firmy, czyli od 1999 roku, staramy się wychodzić naprzeciw swoim klientom. Podejmując się budowy drugiego salonu, zależało nam przede wszystkim na tym, aby w jednym miejscu nasi klienci mogli dostać wszystko to, czego szukają. W naszej bogatej ofercie, oprócz płytek ceramicznych i wyposażenia łazienek, znajdują się również panele podłogowe, podłogi drewniane, drzwi wewnętrzne i zewnętrzne, farby, tynki dekoracyjne i tapety.

GK: Czym wyprzedzacie państwo konkurencję?
A.N.: Staramy się sprostać każdej grupie klientów. Dla każdego mamy też ofertę. Nawet jeśli nie mamy w swoim salonie jakiejś marki, dla naszego klienta jesteśmy w stanie ją znaleźć i sprowadzić, co nie zawsze praktykowane jest w innych miejscach. Tak było podczas naszej ostatniej realizacji, w której architekt zaprojektował nietypową umywalkę w kształcie… No, może nie będę zdradzać, w jakim kształcie. (uśmiech) Produkowała ją tylko jedna firma, z którą nie mamy umowy. Przez prawie tydzień szukaliśmy do niej dojścia i kiedy się udało, okazało się, że model został wycofany z rynku. Klient docenił jednak nasze starania, a to jego zadowolenie jest najważniejsze.

Tekst alternatywny

GK: Klienci państwa salonu to głównie mieszkańcy naszego regionu?
A.N.: Bardzo mocno działamy na lokalnym rynku i cenimy go sobie. Jednak muszę się pochwalić, że mamy klientów z całej Polski.

Tekst alternatywny

GK: Dowóz do klienta jest w cenie produktu. Dotyczy to każdego miejsca?
A.N.: Tak. Oczywiście ważna jest wielkość zamówienia, bo chyba każdy rozumie, że trudno byłoby nam dowieść woreczek fugi czy paczkę płytek na drugi koniec Polski, ale faktem jest, że zarówno transport, jak i usługa projektowa łazienki w naszym salonie w Działoszynie jest gratis.

Tekst alternatywny

GK: Czyli klient przychodzi z pomiarami swojej łazienki i reszta należy do was.
A.N.: Tak, ale jest też druga możliwość. Nasz projektant jedzie do domu klienta i na miejscu robi dokładnie wszystkie pomiary. Taka opcja również jest gratis i przyznam szczerze, że jest ona dużo bardziej precyzyjna i wygodniejsza dla klienta. Łatwo nam wtedy obliczyć do centymetra ilość materiałów potrzebnych do wykonania wymarzonej łazienki. Rozumiemy jednak, że nie każdy lubi, kiedy ktoś obcy wchodzi do jego domu, dlatego szanujemy to i jeśli klient przychodzi do nas ze swoimi pomiarami, również jesteśmy w stanie wykonać dla niego taki projekt. Na pewno będzie szybciej.

Tekst alternatywny

GK: A jak długo trzeba czekać na taki projekt?
A.N.: Czasami projektant wykonuje go „od ręki”. Pod warunkiem oczywiście, że nie jest on skomplikowany. Jeśli jednak klient ma większe oczekiwania i chce w swojej łazience wprowadzić nietypowe rozwiązania, trwa to maksymalnie do kilku dni.

Tekst alternatywny

GK: A jak wygląda dostępność płytek w państwa salonie?
A.N.: Jesteśmy bezpośrednim importerem płytek z hiszpańskich fabryk. W naszej ofercie znajdują się produkty znanych i renomowanych polskich i zagranicznych producentów, takich jak: Ceramika Paradyż, Tubądzin, Opoczno, Grespania, Azteca, Baldocer, Emigres, Ecoceramic. Posiadamy własne magazyny, więc część produktów jest dostępna na miejscu. Na te z hiszpańskich fabryk trzeba poczekać 1-2 tygodnie. Czasami nawet dłużej. Mogę jednak zapewnić, że wszystkie kolekcje, które wybieramy, cechują się niepowtarzalnym wzornictwem i nowoczesnym designem. Łazienka to miejsce, które urządzamy na wiele lat, więc myślę, że na rzeczy dobre warto czasami poczekać te kilka dni dłużej.

GK: Klient może również liczyć na fachowe doradztwo w salonach Novertis?
A.N.: Zdecydowanie tak. Nasi pracownicy to jedna z naszych najmocniejszych stron. Dzięki ciągłych szkoleniom i udoskonaleniom swojej wiedzy każdy, kto zdecyduje się na zakupy w naszych salonach, może liczyć na fachową pomoc i doradztwo. Nasz personel nie tylko pomoże wybrać płytki, ale i dobierze do nich kolor fugi, doradzi, jaką wybrać armaturę sanitarną, ceramikę łazienkową, a nawet akcesoria, które wzbogacą wygląd łazienki.

GK: Prowadzi pani firmę ze swoim mężem. Udaje się oddzielić życie zawodowe od prywatnego?
A.N.: Granice życia zawodowego z prywatnym w naszym przypadku już dawno się zatarły. Oboje bardzo angażujemy się w to, co robimy, sporo pracujemy, mamy kilka oddziałów firmy, więc często jesteśmy w rozjazdach. Czasami udaje nam się porozmawiać dopiero wieczorem. I o czym najczęściej rozmawiamy? O pracy. (uśmiech)

GK: Dziękuję za rozmowę.
A.N.: Ja również dziękuję i serdecznie zapraszam na zakupy do naszego salonu.

Rozmawiała Magdalena Kurzak

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wywiad

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Wywiad

Zna Pan już swoich konkurentów? Nie znam, a plotkami się nie zajmuję

Magdalena Kurzak11 lutego 2024

Kłobuck nadal jest dla mnie najważniejszy

Magdalena Kurzak10 kwietnia 2023

„Mam poczucie ogromnej krzywdy”

Magdalena Kurzak15 czerwca 2022

Spalarnia przy Długosza – wojna polityczna czy realny problem?

Jarosław Jędrysiak25 kwietnia 2022

Co się stało z kłobuckimi inwestycjami?

Jarosław Jędrysiak28 września 2021

„W życiu wszystko dzieje się po coś”

Redakcja29 listopada 2020