Zimnowoda

Awantura o przedszkole

Awantura o przedszkole

OŚWIATA. Miała zapaść uchwała o zamiarze likwidacji oddziału przedszkolnego w Zimnowodzie, ale została wycofana. Jak do tego doszło i co dalej?

Jarosław Jędrysiak

Wkrótce po publikacji na witrynie gminy porządku obrad najbliższej sesji na jednym z facebookowych profili zaroiło się od emocjonalnych wypowiedzi. Na temat zamiaru likwidacji oddziału przedszkolnego w Zimnowodzie.

Dlaczego nie likwidować?
W upublicznionym uzasadnieniu uchwały wspomniano m.in., że w Parzymiechach trwa przygotowywanie sal przedszkolnych z myślą o dzieciach z Zimnowody, wyliczono liczbę dzieci w poszczególnych kolejnych rocznikach w Zimnowodzie i podano argumenty za tym, aby tego oddziału zamiejscowego dalej nie utrzymywać. Na facebookowym profilu kilka osób wypowiedziało się zdecydowanie przeciwko temu zamierzeniu. Padły różne stwierdzenia, od dość ogólnych typu ironicznego: „najlepiej pozamykać, sprzedać wszystko” po bardziej konkretne. Wśród tych drugich były wypowiedzi akcentujące fakt istnienia w Zimnowodzie budynku przedszkolnego – zdaniem oceniających, w dobrym stanie. Padła opinia, iż „Żałosna jest taka polityka… Zamyka się czysty, zadbany, pachnący budynek, a przerabia się stare, zagrzybiałe lokale”. Po więcej wypowiedzi – można sięgnąć do internetu, gdzie są publicznie dostępne (choć w ostatnich dniach część została usunięta lub ograniczono ich widoczność). Z kolei w piśmie, które miało być złożone na sesji – co ostatecznie się jednak nie stało – dodano m.in. argumenty dobrej lokalizacji oddziału przedszkolnego w centrum wsi czy dobrze wykwalifikowanej i cieszącej się zaufaniem rodziców kadry w zimnowodzkim oddziale przedszkolnym.

Nieoczekiwany zwrot
Na sesję 3 lutego przyjechały trzy reprezentantki grona osób przeciwnych likwidacji oddziału przedszkolnego w Zimnowodzie. Tymczasem już na początku obrad nastąpiło coś niespodziewanego.
– Proszę o wycofanie z porządku obrad punktu dotyczącego likwidacji przedszkola w Zimnowodzie – powiedziała wójt. – Dotąd, dopóki rodzice jednoznacznie nie opowiedzą się w tej kwestii, ja czuję się wprowadzona w błąd. Po spotkaniach z rodzicami byłam przekonana, że wyrażają oni zgodę na likwidację przedszkola. Ale ze względu na to, co teraz obserwuję, nie będę działała wbrew woli mieszkańców. Będzie 5-godzinne przedszkole w Zimnowodzie – dodała Bożena Wieloch.
Zgodę na przeniesienie dzieci do remontowanych sal przedszkola w Parzymiechach rodzice przedszkolaków z Zimnowody mieli potwierdzać już w czerwcu ubiegłego roku. W Parzymiechach miały więc funkcjonować rozdzielne grupy wiekowe (w Zimnowodzie tego nie ma). O tym, że są osoby przeciwne tym działaniom, było cicho.
Rada gminy wycofała uchwałę o likwidacji przedszkola z porządku obrad. Nieco później na wspomnianym profilu na Facebooku ogłoszono: „Jest zwycięstwo! Brawo Rodzice z Zimnowody!”.

Jaka jest opinia większości?
W przerwie obrad w węższym gronie wójt i niektórzy radni rozmawiali z trzema przedstawicielkami mieszkańców nie zgadzających się na likwidację przedszkola. Wójt powtarzała, że uchwała była skutkiem wcześniejszego dogadania się z rodzicami. Trzy obecne panie przekonywały, że jest szersze grono osób przeciwnych zamknięciu oddziału. Kto jest w jego składzie? Wiadomo, że zbierano podpisy takich osób. W toku tej rozmowy obie strony przyznały się do pewnego zdezorientowania: trzy panie np. w kwestii ilości zgód rodziców (innych) na przeniesienie ich dzieci do Parzymiech, natomiast wójt z powodu faktu, że nadal są osoby broniące oddziału. Jedna z pań przyznała, że jej dziecko jeszcze nie chodzi do przedszkola. W tej sytuacji można by mieć pewne wątpliwości, kogo protestujący reprezentują. Jeśli gmina sondowała opinię rodziców obecnych przedszkolaków, to być może rodzice dzieci, które jeszcze do przedszkola nie chodzą, mogli nie zostać zapytani o zdanie. Podobnie jak generalnie przyszli rodzice przyszłych dzieci. Kto więc ma prawo się wypowiadać w tej sprawie? Pozostawiając to do oceny czytelników dodajmy, że może warto by było ostatecznie sprawę wyjaśnić: kto popiera przeniesienie dzieci, kto jest przeciw – i jak w tym układzie znajdują się najbardziej zainteresowani, czyli rodzice przedszkolaków.

Dużo opinii
Trzy panie z Zimnowody wkrótce opuściły salę obrad. Ciekawe może być więc przytoczenie głosów w dyskusji, które padły nieco później – co czynimy obok. Istotna wydaje się natomiast informacja, że gmach w Zimnowodzie korzysta w tej chwili z warunkowej zgody straży pożarnej na funkcjonowanie tu placówki przedszkolnej. Zgody udzielonej dlatego, że zaplanowane było mające wkrótce nastąpić przeniesienie dzieci stąd do Parzymiech. Aby z budynku nadal korzystać od września, potrzebne są nakłady finansowe dla spełnienia przepisów przeciwpożarowych. Chodzi o kilka rzeczy, m.in. brak hydrantu w odpowiedniej odległości. Tu potrzebne będą więc określone nakłady inwestycyjne – w budżecie nieprzewidziane, a więc zapewne zorganizowane kosztem jakiegoś innego zadania.

Ich zdaniem


Bożena Wieloch
wójt gminy

Uchwała, którą wycofano, była wynikiem rozmów prowadzonych z rodzicami dzieci z Zimnowody od tamtego roku. Wyraźnie deklarowali oni przeniesienie dzieci, jeśli tylko przedszkole w Parzymiechach będzie zmodernizowane. Aby dzieci w różnym wieku uczyły się osobno. To dlatego w Parzymiechach przygotowujemy trzy sale przedszkolne. Takie były ustalenia. Jestem zdziwiona, że można z dnia na dzień zmienić zdanie. Liczba rodziców, którzy dziś przyszli świadczy, że jednak jakiś problem w tym wszystkim jest. Na pewno nie będę działała wbrew ludziom. Chyba że państwo uznacie, że dobro dziecka każe rozdzielić grupy wiekowe. Może zamiast zbierania podpisów i jeżdzenia po kuratoriach lepiej siąść do stołu i rozmawiać – ale do takiej rozmowy mnie nie zaproszono. Czytam za to na Facebooku, jak to strasznie działa pani wójt.


Jolanta Węzik
dyrektor ZSP w Parzymiechach

Potwierdzam, że już 25 maja było spotkanie z udziałem większości rodziców także z Zimnowody, gdzie była mowa o przeniesieniu dzieci do Parzymiech. Projektant opisywał szczegóły przystosowywanych sal przedszkolnych. Kilka razy padło pytanie o zgodę na przeniesienie dzieci do nowoprzygotowywanych pomieszczeń w Parzymiechach – i była zgoda na to. Nie ma w przygotowywanych budynkach stęchlizny! Jest nowa posadzka, nowe tynki, ściany.


Teresa
Podruczna radna z Zimnowody, przew. komisji oświaty

Byłam na spotkaniu w sprawie przedszkola u pani wójt, gdzie były matki dowożące dzieci do Zimnowody, uważające że są tam lepsze warunki niż w Parzymiechach. Na ostatnich spotkaniach nie byłam. Nie wiem ile mam z Zimnowody wypowiadało się za przeniesieniem dzieci. Skoro tak deklarowały, to dlaczego potem podpisały listę za utrzymaniem oddziału? Trzeba tę sprawę wyjaśnić. Trzeba wszystkich rodziców – także tych, którzy dopiero poślą dzieci do przedszkola – zapytać o zdanie. Bo bez tego nie wiemy, jaka jest opinia większości. Wtedy sprawa będzie rozwiązana.

Zbigniew Bystrzykowski
przewodniczący rady

Jako przewodnicząca komisji oświaty pani wiedziała, że dzieci będą przenoszone. Nie można robić tak, żeby nawet nie robiąc żadnego spotkania, tak za plecami, podejmować działania. Bo rodzice są zdezorientowani. Opowiada im się bzdury, że w Parzymiechach jest dziadostwo, stęchlizna, źle przygotowane. Tak wynika z wpisów na Facebooku. Ktoś musiał ich wprowadzić w błąd. Jako przewodnicząca komisji oświaty nie powinna pani dopuścić do takiego zamieszania.


Piotr Woźniak
radny

Podczas spotkania z projektantem rodzice byli zadowoleni z warunków w nowych salach przedszkolnych. Omawiana była też sprawa placu zabaw i zagospodarowania terenu. I była zgoda w kwestii przeniesienia dzieci do Parzymiech, do nowego przedszkola, do wyższych standardów. Wpisy o tym, że jest tam stęchlizna, są szkalowaniem tej szkoły. Przykro je czytać. A przygotowywane to jest w nowych standardach właśnie dlatego, aby dzieci można było tu przenieść. Teraz pojawiają się rodzice, którzy tego nie chcą. Co mamy powiedzieć tym rodzicom, którzy już się zdecydowali na przeniesienie?


Jarosław Łyźniak
radny

Żaden członek komisji budżetowej nie był poinformowany o tym, że oddział ma nie być przeniesiony. 250 tysięcy złotych kosztował dodatkowy remont w Parzymiechach. To były środki gminy. W tej chwili te pieniądze poszły, jest wyremontowane – i co dalej? W jakiej sytuacji się teraz znaleźliśmy? Jeśli ktoś miał wątpliwości, powinien nas wcześniej poinformować. Teraz mamy słuchać i milczeć?

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zimnowoda

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Zimnowoda

Łamią zakaz i psują nowy asfalt

Jarosław Jędrysiak25 listopada 2023

Udostępnili mieszkania socjalne

Jarosław Jędrysiak5 czerwca 2022

Mają lokale socjalne

Jarosław Jędrysiak15 maja 2022

Słup zagraża życiu ludzi!

Jarosław Jędrysiak18 lipca 2021

Jest akt oskarżenia w sprawie o zabójstwo w Zimnowodzie

Jarosław Jędrysiak26 października 2020

Życzymy 200 lat!

Jarosław Jędrysiak19 maja 2020