Prawnik radzi

O mowie nienawiści

KILKA MINUT O PRAWACH,
A. KASPERKIEWICZ
O mowie nienawiści

Szerokim echem w mediach krajowych i zagranicznych odbiła się zorganizowana przez ONR w listopadzie 2015 r. na wrocławskim rynku antyimigrancka manifestacja, kiedy to Piotr Rybak spalił na oczach tłumu kukłę Żyda. Ostatnio media przypomniały o tamtym wydarzeniu za sprawą wniesionej przez prokuratora apelacji, który uznał karę 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności wymierzoną sprawcy za szerzenie mowy nienawiści za rażąco surową.

Jeden z najwybitniejszych znawców problematyki mowy nienawiści (hate speech), Steven Heyman, charakteryzuje to zjawisko jako wyrażanie poglądów, które poniżają lub obrażają innych ludzi z uwagi na ich rasową , etniczną lub religijną przynależność. Mowa nienawiści powstaje na bazie negatywnych uprzedzeń i poprzez zabarwione silnymi emocjami wypowiedzi wywołuje wrażenie, że osoby, wobec których jest kierowana, należą do upośledzonej, gorszej, niepełnowartościowej grupy społecznej, wobec której można stosować różnorakie akty przemocy. Na tle prawnej oceny mowy nienawiści doskonale widać kulturowe różnice pomiędzy Europą i Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej.

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych konsekwentnie opowiada się przeciwko kryminalizacji mowy nienawiści, jako sprzecznej z pierwszą poprawką do konstytucji, chroniącą wolność słowa. Jednym z oponentów karania za mowę nienawiści jest Ronald Dworkin, widzący w konstytucyjnej protekcji nawet takich wypowiedzi, których ze wszech miar nie można akceptować, kwestię zasadniczą, albowiem – jak pisał, odwołując się do amerykańskiego przywiązania do wolności – „jesteśmy społeczeństwem liberalnym, wierzącym w moralną odpowiedzialność jednostki, a jakakolwiek cenzura ufundowana na treści wypowiedzi jest nie do pogodzenia z tą wiarą”. Zbliżona w swej wymowie do spalenia kukły Żyda jest praktyka publicznego „palenia krzyży” przez członków Ku-Klux-Klanu. Ta rasistowska organizacja, która powstała po wojnie secesyjnej (1866) w miejscowości Pulaski, początkowo odżegnując się od stosowania przemocy, terroryzowała czarnoskórą ludność Stanów Zjednoczonych poprzez m.in. batożenie, wieszanie, okaleczanie, podnosząc do rangi symbolu spektakularne palenie krzyży.

Przełomowe stały się na tle tego „obyczaju” dwa wyroki Sądu Najwyższego w sprawach D.R.A.V vs. City of St. Paul oraz Virginia vs. Black et al. W pierwszej z nich sądy rozpoznawały zarzut skierowany przeciwko pewnemu młodzieńcowi, który w ogródku czarnoskórej rodziny ustawił i podpalił prymitywnie sklecony z nóg od krzesła niewielki krzyż. W drugiej ze spraw sądzono między innymi Barry’ego Blacka za to, że na wiecu Ku-Klux-Klanu, zorganizowanym na prywatnym terenie za zgodą jego właściciela dla około trzydziestu osób, spalił krzyż.

W obu judykatach Sąd Najwyższy uznał kryminalizację „palenia krzyży” za nielegalną. Sędzia Antonin Scalia argumentował, że „palenie krzyży” jest typową wypowiedzią symboliczną, która pozostaje w zainteresowaniu pierwszej poprawki do amerykańskiej konstytucji, chroniącej wolność słowa.

Polskie prawo karne mowę nienawiści, w ślad za wieloma europejskimi ustawodawstwami, uznaje za przestępstwo, przy czym odróżnić należy mowę nienawiści (hate speech) od popełnianych na tym tle przestępstw (hate crime). W Europie zdecydowano się na kryminalizację mowy nienawiści przede wszystkim z powodu zbrodni ludobójstwa, jakich dopuszczali się podczas drugiej wojny światowej naziści wobec innych narodów.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawach: Norwood przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (mężczyzna z okna swojego mieszkania wywiesił plakat z napisem: „Islam precz z Wilekiej Brytanii – chrońmy naród brytyjski”), Denis Liroy przeciwko Francji (autor komiksów podpisał rysunek przedstawiający zamach na WTC słowami „Wszyscy o tym marzyliśmy… Hamas tego dokonał”), Gelles Soulas przeciwko Francji (autorzy książki „Kolonizacja Europy. Szersze uwagi na temat imigracji i Islamu” przekonywali, że muzułmanie stopniowo przejmują kontrolę nad terytorium europejskim i wzywali do wojny domowej), Ivanov przeciwko Rosji (za hasło: „Żydzi powinni być wykluczeni ze społeczeństwa rosyjskiego” wymierzono karę grzywny) zajął restrykcyjne stanowisko, uznając, że we wszystkich tych sprawach mieliśmy do czynienia z przejawami nienawiści na tle narodowościowym i etnicznym. Mowa nienawiści, sącząc w umysły ludzkie trującą ideologię, nie tylko wpływa destrukcyjnie na życie społeczne, wykluczając poza obręb obywatelskiej społeczności „tych innych i tych gorszych”, ale i bardzo łatwo popycha tych mniej odpornych na jej opary najpierw do symbolicznych aktów agresji, a chwilę później do rozlewu krwi.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prawnik radzi

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Prawnik radzi

Świadczenie alternatywne w zapisie zwykłym

Redakcja26 czerwca 2016

Darowizna na wypadek śmierci

Redakcja19 czerwca 2016

Ochrona stosunku pracy radnego

Redakcja14 lutego 2016

Kilka uwag o precedensie w systemie prawnym common law

Redakcja31 stycznia 2016

Polski proces karny – kontradyktoryjny czy inkwizycyjny?

Redakcja25 stycznia 2016