„Jedynki” spotkanie rodzinne

Uczniowie wystawili małe przedstawienie. Postać w czerwonym nakryciu głowy podpowiada, jaki był jego tytuł.
JAROSŁAW JĘDRYSIAK

Tegoroczny piknik rodzinny „Nasza Jedynka” odbył się na terenie Szkoły Podstawowej nr 1 w Kłobucku w ostatnie sobotnie popołudnie

Taki szkolny festyn to zawsze okazja do zintegrowania społeczności szkolnej oraz do tego, by ta społeczność coś dla swojej placówki zrobiła. Podobnie więc jak przed rokiem także tym razem na placu szkolnym rozstawiono szereg stoisk gastronomicznych prowadzonych siłami własnymi na rzecz szkoły – a liczba ich klientów wskazuje, że się to przedsięwzięcie udało. Natomiast na scenie cały czas trwały występy. Głównie swymi talentami popisywali się uczniowie szkoły, co jest rzeczą w takich okolicznościach zupełnie naturalną i dla uczestników zwykle bardziej nawet interesującą niż oglądanie „obcych” zespołów. W końcu każdy woli zobaczyć na scenie własne pociechy. Dla tychże pociech także przygotowano nieco atrakcji. Szczególnym powodzeniem cieszyły się zwłaszcza te skupione w miniaturowym wesołym miasteczku – jak duży dmuchany zamek. Do tego angażowano dzieci w różne przedsięwzięcia, jak choćby we wspólny taniec i zajęcia ruchowe. Dzieci można było też stale zobaczyć na terenie nie tak dawno oddanego do użytku szkolnego boiska.
Tylko jedno nie udało się na tegorocznej imprezie. Pogoda. W sobotę było chłodno, wietrznie i pochmurno. Frekwencja była więc naturalnie mniejsza niż przed rokiem – choć, jak na takie warunki, i tak całkiem spora. (jar)

---