KONTROWERSJE. Nadal nie wybrzmiał jeszcze ostatni akord sprawy uczennicy, która po wypadku w szkole jest dziś osobą niepełnosprawna. Sąd zobowiązał gminę do wypłaty rodzinie dziewczynki jednorazowego zadośćuczynienia oraz wypłacania miesięcznej renty. Rodzina domagała się w apelacji wypłaty dodatkowych 500 tysięcy, jednak pozew ten został odrzucony
Wójt poinformował radę gminy, że zapadł wyrok w sprawie apelacji złożonej przez rodzinę dziewczynki, która uległa wypadkowi.
– Pamiętają państwo, że do roszczenia z pierwszej instancji powódka wniosła apelację o dalsze 500 tysięcy złotych. Zapadło rozstrzygnięcie korzystne dla gminy. Pozew został w całości odrzucony. Ale adwokaci reprezentujący stronę powodową zapowiadają, że rozważają wystąpienie o kasację do sądu najwyższego – podał na sesji Bogdan Sośniak.
Wójt nie kryje, że w tym momencie roku budżetowego – gdyby zapadł wyrok zobowiązujący gminę do kolejnych wydatków – znalezienie dodatkowej kwoty byłoby trudne i prawdopodobnie zakończyłoby się koniecznością zaciągania przez gminę kredytu.
Jak informowano uprzednio, w pierwszej instancji gminie zasądzono wypłatę dla poszkodowanej jednorazowego zadośćuczynienia wraz z odsetkami i kosztami postępowania w kwocie ponad 500 tys. oraz rentę w wysokości 4 tys. zł (kwota wynika z szacunkowego przeliczenia kosztów całodobowej opieki). Gmina nie składała apelacji, natomiast apelacja złożona przez drugą stronę sporu sądowego dotyczyła kwoty dodatkowej. (jar)
Facebook
YouTube
RSS