Przystajń

Zerwali dobry asfalt. „Nie dało się inaczej”

Radny Edward Chamela zapytał wójta, czy kanalizacja musi iść środkiem drogi.
PIOTR WIEWIÓRA
Zerwali dobry asfalt. „Nie dało się inaczej”

KONTROWERSJE. Jesienią rozpoczął się szósty etap budowy kanalizacji sanitarnej w gminie. Żeby położyć rury na ul. Słonecznej, wykonawca musiał rozebrać całkiem niedawno zmodernizowaną drogę. – Mówiłem trzy lata temu, żeby jej nie robić, bo i tak trzeba będzie ją niedługo rozkopać. Nie można było puścić kanalizacji poboczem? – dopytywał radny Chamela

Szósty etap obejmuje skanalizowanie ul. Słonecznej, Targowej i Polnej w Przystajni. Prace na zlecenie miejscowego urzędu realizuje firma ZTHU z Wrzosowej kosztem ponad 2,9 mln zł, ale większość tej kwoty pokryje unijne dofinansowanie. Na ostatniej sesji rady gminy wójt Henryk Mach jak zwykle relacjonował stan zaawansowania – zarówno tej, jak i pozostałych trwających inwestycji. Poinformował, że Polna jest już ukończona, a Słoneczna mniej więcej w połowie.

– Może tempo prac powinno być szybsze, ale z drugiej strony obliguje nas oficjalny termin zakończenia, który wyznaczony jest dopiero na 30 czerwca. Trudno więc na tym etapie mówić o jakimś zagrożeniu – stwierdził wójt. – Oczywiście jest dyskomfort dla mieszkańców, ponieważ z powodu robót ulica jest wąska – dodał.

Właśnie na tę ostatnią kwestię odnośnie do ul. Słonecznej zwrócił uwagę radny Edward Chamela, przypominając, że przecież asfalt całkiem niedawno był na niej kładziony.

– Czy kanalizacja naprawdę musi iść środkiem drogi? Mówiłem trzy lata temu, żeby jej nie robić, ponieważ i tak trzeba będzie ją niedługo rozkopać. Nie można było puścić kanalizacji poboczem? – zapytał. Zdaniem Henryka Macha nie można było.

– Projekt powstał w 2013 roku. Pewne rzeczy się w międzyczasie zmieniły. Na przykład doszły przykanaliki, więc trzeba było przeprojektować. Ale to, co przeprojektowaliśmy, wybudujemy na własny koszt, ponieważ do dofinansowania nie można było już tego zakwalifikować. Wniosek o dotację złożony był wcześniej i żadne znaczące zmiany nie wchodziły w grę – wyjaśnił. – Poza tym jest tu rów, więc nie byłoby możliwości. Żeby puścić bokiem, musielibyśmy wejść w grunty prywatne. A na to nie ma szans. Posesje są już zabudowane, nikt by się na to nie zgodził – zaznaczył.

Asfalt na Słonecznej będzie jednak odtworzony po zakończeniu prac kanalizacyjnych, ponieważ odbudowę do stanu sprzed ich rozpoczęcia ujęto w projekcie. Niestety tak czy inaczej oznacza to podwójny i wcale niemały wydatek na tę samą drogę w stosunkowo krótkim czasie. A może być on jeszcze większy.

– To nie jest długi odcinek. Zastanowimy się i może dołożymy, tak żeby zrobić Słoneczną porządnie w całości – powiedział Henryk Mach. Budżet zostałby więc jeszcze mocniej nadwerężony, ale przynajmniej z korzyścią dla mieszkańców, ponieważ bywa, że efekty samych odtworzeń pokanalizacyjnych pozostawiają wiele do życzenia. (PW)

2 komentarze

2 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przystajń

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 34 317-33-23

Więcej w Przystajń

Wójt podsumowuje rok

Jarosław Jędrysiak15 lutego 2024

Na co pójdą gminne pieniądze?

Jarosław Jędrysiak31 stycznia 2024

Ile nowych książek w ciągu roku?

Jarosław Jędrysiak13 stycznia 2024

Kiermasz świąteczny w Przystajni

Jarosław Jędrysiak19 grudnia 2023

Zasłużony dla województwa

Jarosław Jędrysiak12 grudnia 2023

Policjanci szkolili strażaków ochotników

Jarosław Jędrysiak23 listopada 2023