BEZPIECZEŃSTWO. W maju gmina rozpoczęła pilotażowy program czipowania psów. Zabezpieczyła pieniądze na wszczepienie elektronicznych mikroprocesorów u 100 czworonogów. Ale nie wykorzystała nawet 25 proc. tej kwoty. Mimo to czipowanie kontynuuje, choć w tegorocznym budżecie zapisała już znacznie mniejsze środki
Przystajń jako jedna z pierwszych gmin w naszym regionie zdecydowała się na taki program.
Dla wielu to wciąż nowość, ale i na czele mało którego samorządu stoi weterynarz. A nim z zawodu jest przecież włodarz Przystajni Henryk Mach. W ubiegłorocznym budżecie zabezpieczono pieniądze na zaczipowanie ok. 100 psów.
– Każdy pies, który będzie miał wszczepiony mikroprocesor, znajdzie się w krajowym rejestrze. Dzięki temu znacznie łatwiej będzie ustalić tożsamość jego właściciela i skontaktować się z nim, jeśli np. zwierzę się zgubi – argumentował Henryk Mach. – Dla nas korzyść będzie z tego taka, że spadną nam niemałe koszty, które musimy ponosić z tytułu wyłapywania błąkających się po ulicach psów i umieszczania ich w schronisku – zaznaczał.
Wójt podkreślał, że liczy na duże zainteresowanie. Ale to okazało się co najwyżej średnie – zaczipowano 23 czworonogi.
– Pierwszy rok akcji cieszył się umiarkowanym zainteresowaniem mieszkańców. Zamierzamy jednak kontynuować program. Mamy nadzieję, że opiekunowie czworonogów przekonają się do tej formy identyfikacji, która znacznie zwiększa szansę odnalezienia pupila w przypadku jego zagubienia – mówi Łukasz Grajcar, w UG Przystajń podinspektor ds. utrzymania czystości i porządku w gminie.
W budżecie na 2018 rok władze zapewniły już znacznie mniejszą kwotę. Tym razem pozwoli ona na wyposażenie w unikalny mikroprocesor 50 psów. Gmina nie wyklucza zwiększenia puli środków, jeśli zainteresowanie będzie większe.
Mieszkańcy nie ponoszą żadnych kosztów za udział w programie. Zabiegi dalej wykonuje lecznica dla zwierząt „Sanus”, działająca w Przystajni przy ul. Targowej 3. Żeby numer identyfikacyjny psa mógł znaleźć się w bazie, opiekunowie muszą podać dane teleadresowe, niezbędne do kontaktu z nimi (imię i nazwisko, adres, numer telefonu bądź adres e-mail). Są one następnie umieszczane w ogólnopolskich rejestrach zwierząt oznakowanych. Jak dotąd we wspomnianej gminie odnotowano jeden przypadek odnalezienia właściciela zagubionego psa za pomocą identyfikatora. (PW)
Facebook
YouTube
RSS