Końcówka roku we wszystkich urzędach kojarzona jest z nagrodami. I choć są urzędy, w których od tej tradycji się odchodzi, to jednak większość budżetówki wciąż zwyczaj ten podtrzymuje. W samym tylko urzędzie w Kłobucku na nagrody roczne wydano 31 tys. zł brutto
Na prośbę naszego czytelnika sprawdzamy, czy przedświąteczne nagrody przyznane w kłobuckim urzędzie rzeczywiście należą do „nieprzyzwoicie dużych” jak na budżetówkę. Z danych przesłanych przez magistrat wynika, że najniżsi rangą – czyli pomoc administracyjna – otrzymali po 200 zł brutto, co po odjęciu podatków daje „całe” 139 zł na rękę. Ale już dozorcy, kierowca czy osoby sprzątające zostały nagrodzone kwotami po 300 zł (208 zł netto). Nieco lepiej, bo po 400 zł brutto (279 zł netto) zostali nagrodzeni wieloletni urzędnicy kłobuckiego magistratu. Nagrody w wysokości 500 zł (również brutto) zdarzyły się w dosłownie kilku tylko przypadkach. Kierownicy wydziałów i skarbnik gminy czy sekretarz otrzymali po 600 zł brutto, co w przeliczeniu daje 390 zł na rękę.
Jerzy Zakrzewski uważa, że nagrody przyznał w pełni zasadnie.
– Uważam, że to był dobrze przepracowany rok. Jestem zadowolony z pracy mojego zespołu – podkreśla.
Nagrody dla urzędników magistratu to jednak nie wszystko. Również w jednostkach mu podległych doceniono pracowników. I tak w Centrum Ekonomiczno-Administracyjnym (dawniej ZAEOS, czyli oświata gminna) premie wypłacono 15 osobom – łącznie 8 300 zł brutto. Pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kłobucku otrzymali po 400 zł brutto.
Nagrody w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej finansowane były z budżetu państwa i gminy. Ze środków budżetu państwa wypłacono 8 pracownikom nagrody – w wysokości średnio 960 zł każda. Ze środków budżetu gminy 35 pracowników otrzymało średnio 431 zł każdy.
W Miejskim Ośrodku Kultury również doceniono pracowników kwotami od 400 do 1000 zł. Natomiast pracownicy Gminnego Zarządu Dróg i Gospodarki Komunalnej otrzymali średnio po 400 zł. (mag)
Facebook
YouTube
RSS