Przystajń, Częstochowa, Katowice

Rynek jak nowy w 2018?

Projekt przebudowy rynku obejmuje m.in. wykonanie fontanny. Temat związany z rewitalizacją osób dotyczy natomiast m.in. budynku Sukiennic.
Rynek jak nowy w 2018?

INFRASTRUKTURA. Gmina zdążyła uporać się ze wszystkimi formalnościami i złożyć wniosek o dofinansowanie rewitalizacji rynku. – Obawialiśmy się konkurencji – mówi wójt Henryk Mach. Ale okazało się, że konkurencja odpuściła i wniosek Przystajni jest jedynym złożonym w unijnym konkursie

Jak już informowaliśmy, plany gminy, żeby pozyskać pieniądze i rozpocząć przebudowę w 2017 roku, nie wypaliły, ponieważ pulę środków unijnych przeznaczonych na tego rodzaju inwestycje przesunięto na drogi. Przystajń nie chciała jednak rezygnować z nadania centrum swojej stolicy nowego oblicza, tym bardziej że dysponowała już pełną dokumentacją projektową. Znalazła więc inną opcję i postanowiła powalczyć o kasę z UE w konkursie na zadania rewitalizacyjne. Żeby móc złożyć wniosek, musiała jednak najpierw spełnić pewne warunki, m.in. przygotować Lokalny Program Rewitalizacji. Czasu nie było dużo, bo termin składania wniosków mijał z końcem stycznia, ale udało się. I wszystko wskazuje na to, że tym razem nikt Przystajni unijnych pieniędzy nie zabierze.

Sami na placu boju
– Obawialiśmy się konkurencji, bo mieliśmy informacje, że niektóre inne gminy też się szykowały. Ale okazało się, że jesteśmy jedynym wnioskodawcą – mówi wójt Henryk Mach. – Oczywiście musimy najpierw przejść jeszcze ocenę formalną i merytoryczną, więc nie można powiedzieć, że te pieniądze mamy pewne. Jesteśmy jednak optymistami i bardzo liczymy na to dofinansowanie. Uważamy, że projekt jest dobrze przygotowany. Poza tym mamy rekomendację miasta Częstochowy, czyli instytucji pośredniczącej. A to istota rzeczy – podkreśla.
Konkretnie rzecz ujmując, mowa o środkach w ramach tzw. Regionalnych Inwestycji Terytorialnych Subregionu Północnego Województwa Śląskiego – samorządy dogadują się między sobą, kto i na jakie inwestycje aplikuje o pieniądze. A wszystko po to, żeby za pośrednictwem – jak to kiedyś wójt Mach określił – „umów dżentelmeńskich” rywalizację i możliwość niepozyskania dotacji ograniczyć. To ważne z uwagi na fakt, że każdy samorząd i tak ponosi koszty przygotowania projektów i wniosków, więc w sytuacji braku dofinansowania można je nazwać wydatkami, które poszły na marne.
Wyniki konkursu poznamy w najbliższych miesiącach. A jeśli będą one dla Przystajni korzystne, to przebudowa rynku, obejmująca m.in. wykonanie w centralnej części okazałej fontanny, powinna być ukończona w 2018 roku.

Chcą wykorzystać Sukiennice
Oprócz pieniędzy unijnych w kwocie ponad 862 tys. zł gmina liczy też na pomoc z budżetu państwa wysokości ok. 100 tys. zł. Cała inwestycja może pochłonąć 1,5-1,6 mln zł. Dużo, bo to oznacza konieczność dołożenia ponad 700 tys. zł z budżetu gminy, jeśli przetarg nie wyjdzie taniej. Ale władze Przystajni podkreślają, że zależy im na rozwiązaniach wysokiej jakości.
Projekt rewitalizacji nie obejmuje wprawdzie budynku Sukiennic, ale będzie z nim związany inny projekt, na który też gmina zamierza pozyskać dofinansowanie. Co najważniejsze jednak, Przystajń musi w najbliższej przyszłości ten drugi zrealizować, żeby nie musiała zwracać… pieniędzy unijnych na przebudowę rynku.
– To warunek, który trzeba speł- nić. Rewitalizacja rynku musi być związana także z rewitalizacją osób. W ramach drugiego projektu chcemy więc część Sukiennic wykorzystać np. pod organizację zajęć dla młodzieży, emerytów czy kół gospodyń wiejskich – wyjaśnia Henryk Mach.
Rewitalizacja osób to jednak temat na nieco później, bo lata 2019-2020. W tym przypadku Przystajń szacuje całość kosztów na ok. 1 mln zł.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przystajń, Częstochowa, Katowice

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 34 317-33-23

Więcej w Przystajń, Częstochowa, Katowice