Panki, Opatów, Przystajń

Panki jednak bez kasy na solary

Występujemy o inne środki na odnawialne źródła energii dla mieszkańców i nawet mamy teraz lepsze możliwości niż w tamtym konkursie – zapowiada Praski.
JAROSŁAW JĘDRYSIAK
Panki jednak bez kasy na solary

PROBLEM. To już pewne. Gmina Panki nie dostanie prawie 8 mln na odnawialne źródła energii dla mieszkańców. Nie uwzględniono też protestu Opatowa. Co innego w przypadku Przystajni

Zarząd Województwa Śląskiego 17 kwietnia uchwałami rozstrzygnął protesty gmin w konkursie o środki na instalacje do odnawialnych źródeł energii. To ten konkurs, gdzie Panki same wnioskowa- ły o prawie 8 mln zł, choć wcześniej samorządy umówiły się, że wystąpią każdy o kwoty mniejsze, by starczyło do podziału na więcej gmin.

Odwołanie nic nie dało
Wójt jeszcze w ostatnich tygodniach utrzymywał, że Pankom w styczniu nie dano dotacji, bo gminę oceniono niesprawiedliwie i niemerytorycznie. Dlatego złożono protest. Teraz już wiadomo, że nieskuteczny. Zarząd województwa go nie uwzględnił i Panki tych blisko 8 mln na solary nie dostaną. Co ma do powiedzenia wójt, który do koń- ca wykazywał niezmącony optymizm?
– Szkoda tego komentować – ucina Bogdan Praski, dając też do zrozumienia, że jego gmina została potraktowana niesprawiedliwie.
Wójt nie traci jednak rezonu i od razu mówi o nowym projekcie, który ma osłodzić mieszkańcom gorycz tej porażki.
– Występujemy o inne środki na odnawialne źródła energii dla mieszkańców i nawet mamy teraz lepsze możliwości niż w tamtym konkursie. Nasi mieszkańcy nie będą poszkodowani, bo w nowym naborze można liczyć nawet na jeszcze lepsze warunki, gdyż dofinansowanie sięga tu aż 95% – zapowiada Praski. Czy tym razem gmina środki dostanie, czy skończy się na ambitnych planach? W interesie mieszkańców – i politycznej przyszłości wójta Praskiego – na pewno leży, by tym razem się udało. A jak będzie? Cóż, zobaczymy.

Opatów też bez pieniędzy
O znacznie mniejsze środki, mieszczące się w ramach wcześniejszych ustaleń między gminami, wnioskował też Opatów. Po negatywnym rozstrzygnięciu konkursu w styczniu i ta gmina złożyła protest. Niestety, również nieskuteczny.
– Czekamy jeszcze na ogłoszenie ostatecznej listy i dopiero po tym rozstrzygnięciu podejmiemy decyzję, co zrobić dalej – mówi Bogdan Sośniak.
Wójt uspokaja jednak, że gmina w zasadzie miała szansę przygotować się na taki negatywny scenariusz – i mieszkańcy nie powinni odczuć jego skutków.
– Część osób, które zgłosiły się w tamtym właśnie naborze, złożyło swoje deklaracje także w naborze nowym, który teraz prowadzimy. Jeśli faktycznie nie otrzymamy tych środków ze starego naboru, to wszystkich pozostałych dopiszemy do obecnego naboru. Mamy w nim jeszcze dość miejsc, by żaden z wnioskujących mieszkańców nie pozostał z niczym – zapewnia Sośniak.

W Przystajni się cieszą
Zupełnie inne nastroje w Przystajni, gdzie wnioskowano o środki na instalacje solarne dla obiektów użyteczności publicznej – ujęć wody w Przystajni i Borze Zajacińskim oraz szkoły w Przystajni. Protest złożony przez Przystajń został uwzględniony.
– Mieliśmy prawo złożyć odwołanie i wskazaliśmy w nim silne argumenty, iż w pierwszym rozstrzygnięciu zaniżono nam punktację. Podczas rozpatrywania naszego protestu uznano nasze argumenty – mówi wójt Henryk Mach. Cieszymy się z tego. (jar)

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Panki, Opatów, Przystajń

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Panki, Opatów, Przystajń