Nad biografią i dziełem XVI wiecznego zakonnika Mikołaja z Wilkowiecka pochylili się uczeni z Polskiej Akademii Nauk. Współorganizatorem konferencji było stowarzyszenie od kilku lat promujące tę postać w naszym powiecie
W Wilkowiecku w ostatnich latach sporo zrobiono na rzecz pamięci o Mikołaju z Wilkowiecka. Zakonnik ten to druga obok Jana Długosza znana w kraju postać sprzed wieków zapisana także w dziejach naszego regionu i stąd pochodząca. Staraniem Stowarzyszenia Przyjaciół Wilkowiecka im. Mikołaja z Wilkowiecka obok kościoła we wsi stanął kilka lat temu pomnik Mikołaja, autora misterium „Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”. Ale postać ta inspiruje nie tylko wilkowiecczan.
– Dostaliśmy zaproszenie z Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk na konferencję naukową poświęconą dziełu Mikołaja z Wilkowiecka. Odbyła się ona w kwietniu w Warszawie i była prowadzona przez prof. Andrzeja Dąbrówkę. W ramach konferencji wystawiana była w Teatrze Oratorium „Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim” – relacjonuje Jacek Paturej, prezes wilkowieckiego stowarzyszenia.
Stowarzyszenie postarało się, by w organizowanej w PAN konferencji mogli też wziąć udział słuchacze z naszego powiatu. Zorganizowano więc wyjazd.
– Pojechaliśmy większą grupą: mieszkańcy Wilkowiecka, Opatowa i uczniowie szkół średnich z Kłobucka i z Krzepic. Razem było nas ok. 50 osób. Spędziliśmy tam dwa dni – mówi Paturej.
Pierwszego dnia obejrzano wspomnianą sztukę – w wykonaniu profesjonalnych aktorów z Teatru Oratorium. Ten sam teatr wystawiał już dzieło Mikołaja z Wilkowiecka przed rokiem – i również w obecności mieszkańców naszego powiatu na widowni.
– Wręczałem im wtedy Pióro Mikołaja z Wilkowiecka, co spotkało się z aplauzem. A i dla mnie było to wzruszające – ewspomina nasz rozmówca.
Owe pióro to wyróżnienie, które przyznaje stowarzyszenie. W tym roku trafiło do Instytutu Badań Literackich PAN. Jak wcześniej teatr, tak teraz placówka naukowa zasłużyła na nie podjęciem na arenie krajowej tematu związanego z Mikołajem z Wilkowiecka. To, co obecnie uczeni wnieśli do wiedzy na temat tej postaci, będzie można poznać z lektury pracy zbiorowej, której wydanie jest przewidziane na przyszły rok. Czego można się po niej spodziewać?
– Coraz częściej można się spotkać z twierdzeniem, że Mikołaj z Wilkowiecka to pierwszy reżyser w dziejach Rzeczypospolitej. Temat ten także był poruszany w ramach konferencji. Jego opracowaniem naukowym zajmuje się dr Patryk Kaniewski. Koncepcje inscenizacyjne Mikołaja z Wilkowiecka były bardzo nowatorskie jak na tamte czasy. Wprowadził do przedstawień muzykę, przerywane dialogi i wiele innych rzeczy. Gdyby na gruncie nauki potwierdzono, że rzeczywiście był on pierwszym polskim reżyserem, byłoby to ważne także dla nas, dla promocji Wilkowiecka i regionu – uważa Paturej. (jar)
Facebook
YouTube
RSS