JAROSŁAW JĘDRYSIAK
PROBLEM. Wieści na temat możliwości uruchomienia w Krzepicach oddziału geriatrycznego są bardzo pesymistyczne. Wygląda na to, że mimo trwających od lat starań obecnie nie ma na to szans
Mimo nadziei wcześniej czynionych powiatowi przez NFZ starostwo otrzymało obecnie pismo, z którego wynika, że nie ma teraz szans na oddział geriatryczny w szpitalu w Krzepicach. Na sesji krzepickiej rady miejskiej nie kryto z tego powodu rozgoryczenia.
– Jako powiat wyłożyliśmy sporo pieniędzy, bo trzeba było przygotować odpowiednie miejsce, wszystkie urządzenia, kadrę odpowiednich specjalistów. A teraz okazuje się, że nic z tego nie wyszło – żalił się krzepickim radnym członek zarządu Józef Borecki.
W tym samym miejscu padła też od razu dość jednoznaczna diagnoza co do przyczyn tego spektakularnego niepowodzenia powiatu.
– To jest polityka i jeszcze raz polityka – stwierdził Borecki. – Ja jestem PSL-owcem, tam są PiS-owcy, w mediach mówi się, że jest totalna opozycja. A my nie jesteśmy żadną totalną opozycją. Chcemy współpracować, aby środki były wydawane akurat tam, gdzie są realnie potrzebne. Okazuje się, że to jest złośliwość ze strony polityków – ocenił.
Polityczne wywody Boreckiego w Krzepicach przerwał przewodniczący Mateusz Kluba. Była też i reakcja na nie z grona radnych.
– Mam pytanie do członka zarządu powiatu. Od jak dawna powiat stara się o geriatrię? – zapytał radny Damian Pilarz. – Skoro od 2014 roku, to nie jest problemem tego rządu, że nie ma tego kontraktu, tylko poprzedniego rządu również – dodał po otrzymaniu odpowiedzi.
Mniej polityki i więcej konkretów zawarł w swej wypowiedzi z kolei radny Roman Kudelski – jednocześnie pracownik starostwa powiatowego.
– Otrzymaliśmy informację, że będzie ogłaszany konkurs. Został on ogłoszony i w tym momencie odpisano nam, że nie ma możliwości, aby nasz ZOZ otrzymał geriatrię – poinformował radny.
W piśmie poinformowano powiat – streszczając maksymalnie – że nie wystarczy jego gotowość do udzielania świadczeń, by pojawiła się możliwość wystąpienia o ich finansowanie w konkursie. Kudelski dodał, że uruchomienie oddziału zostało wcześniej kompleksowo przygotowane przez powiat: pod względem statutowym, prawnym i z pozytywną opinią konsultanta z zakresu geriatrii. Mimo takich przesłanek, wskazujących, iż geriatria powinna być w Krzepicach uruchomiona – nic z tego nie będzie.
Niezależnie od wskazanych w piśmie powodów odmowy, z którą spotkał się powiat i ZOZ, przyczyna niepowodzenia starań o geriatrię jest przede wszystkim jedna i zasadnicza. I nie jest to polityka. A przynajmniej – nie wprost.
– Z rozmów toczonych w województwie wiem, że NFZ-owi obecnie brakuje środków, około 400 milionów, na uruchamianie tego rodzaju nowych oddziałów. Fundusz otrzymuje do realizacji nowe zadania, wynikające z decyzji zapadających na szczeblu ministerialnym, toteż musi je finansować. Środki, które pozostają w śląskim NFZ, są następnie wydatkowane w pierwszej kolejności na oddziały już istniejące. Podobnie priorytet mają oddziały przyjmujące pacjentów wymagających pilnej pomocy. Oddziały geriatryczne do takich nie należą, toteż znalazły się na dalszym planie – wyjaśnia nam Joanna Maruszczyk, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kłobucku.
Choć w tym momencie nadzieje na geriatrię w Krzepicach trzeba wygasić, jest możliwe, że do tego pomysłu uda się jeszcze kiedyś wrócić. Jak podkreśla Maruszczyk, po utworzeniu sieci szpitali NFZ widział celowość uruchomienia oddziału geriatrycznego w naszym powiecie. Już w tej chwili pacjenci geriatryczni są tu leczeni na oddziałach wewnętrznych. Kontrakt z NFZ byłby więc dodatkowym zastrzykiem pieniędzy dla ZOZ-u. Ale na razie tak się nie stanie.
– Pozostaje nam czekać na moment, kiedy NFZ otrzyma środki, które będzie mógł przeznaczyć na uruchomienia u nas geriatrii – dodaje dyrektor Maruszczyk.
Czy i kiedy się to stanie – trudno przewidzieć. Do tego czasu jednak plany uruchomienia dodatkowego oddziału w Krzepicach trzeba odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Facebook
YouTube
RSS