PIŁKA NOŻNA. Po inauguracyjnym piłkarskim maratonie, w którym drużyny częstochowskiej klasy okręgowej w ciągu niecałych dziesięciu dni rozegrały trzy kolejki, jedynie dwa zespoły – kontynuujący zwycięską A-klasową passę beniaminek Znicz Kłobuck oraz Klub Sportowy Panki – mają komplet dziewięciu punktów. Trzecią pozycję zajmuje kolejny przedstawiciel powiatu kłobuckiego, znacznie przemeblowany i wzmocniony przed tegorocznym sezonem Amator Golce
Prowadzący w tabeli częstochowskiej okręgówki Znicz Kłobuck najpierw na wyjeździe 6:1 (2:0) pokonał Wartę Mstów, a następnie, po celnych strzałach Macieja Wolskiego (piaty gol w sezonie), pozyskanego przed sezonem z Orła Kiedrzyn, oraz Konrada Skoczylasa (trzecia bramka w sezonie) z Pogoni Kamyk, 2:0 (2:0) wygrał z umiejętnie broniącym się beniaminkiem, Piastem Przyrów. Wicelider, Klub Sportowy Panki, po środowym zwycięstwie 2:0 (1:0) z IV-ligowym spadkowiczem, Spartą Lubliniec, w sobotę 6:1 (2:0) rozgromił częstochowski Stradom, w którego barwach zadebiutowali pozyskani dzień przed meczem Mateusz Teodorczyk (ostatnio Orzeł Kiedrzyn) i Ariel Wiśniowski (Amator Golce). Niemniej cichym bohaterem obydwu spotkań był Tomasz Pasieka, który w pierwszym meczu strzelił dwie bramki, a w drugim aż pięć goli (przy czym cztery z nich w odstępie zaledwie dziewięciu minut pomiędzy 47. a 56. minutą). Do piłkarskiego pogromu Stradomia przyczynił się również strzelec drugiego gola w tym pojedynku, pozyskany przed sezonem z IV-logowego Rakowa II Częstochowa 19-letni Łukasz Rabiniak, a honorowe trafienie dla gości było dziełem Macieja Groszka. Zajmujący trzecią lokatę Amator najpierw w środę, po dwóch bramkach Grzegorza Kędzierskiego i Dawida Gierczaka oraz po jednym Patryka Chajdusia, Bartosza Bartelaka i Michała Wróblewskiego, 7:0 (4:0) pokonał znacznie osłabiony przed tegorocznym sezonem Orzeł Kiedrzyn, a następnie w niedzielę 4:1 (2:1) zwyciężył, po dwóch golach Bartosza Bartelaka oraz jednym Piotra Kotasa i Dawida Gierczaka, Wartę Kamieńskie Młyny, dla której prowadzenie w 7. minucie uzyskał Marcin Płaszczymąka. W zespole gości, którego nowym szkoleniowcem tuż przed rozpoczęciem rozgrywek został 44-letni Ireneusz Adamski (zastąpił na trenerskiej ławce Łukasza Beretę), znany z ekstraklasowych występów na pozycji obrońcy (Śląsk Wrocław, Górnik Polkowice czy Ruch Chorzów), zagrali dwaj starzy ekstraligowi wyjadacze, związani ostatnio z IV-ligową Polonią Bytom: 38-letni obrońca Krzysztof Markowski, mający na koncie 81 ekstraklasowych występów w Ruchu Radzionków, GKS-ie Katowice, Polonii Warszawa i Odrze Wodzisław Śląski, oraz 38-letni pomocnik Sebastian Dudek, mający za sobą 129 występów (12 bramek) w polskiej ekstraklasie w drużynach Śląska Wrocław (mistrzostwo Polski w sezonie 2011/2012), Widzewa Łódź i Zawiszy Bydgoszcz. Bramki Warty strzegł natomiast (choć nie uchronił przed startą czterech goli) występujący w futsalowej ekstraklasie, w drużynie KU AZS Uniwersytet Śląski, 18-letni ukraiński golkiper Maksym Kisielov.
Po inauguracyjnej „demolce” – 0:8 (0:5) ze Zniczem Klobuck – do równowagi powróciła Pogoń Kamyk, która najpierw nadspodziewanie wysoko – 5:2 (hat-trick 20-letniego Kamila Trójczaka) – na wyjeździe wygrała z Gminą Kłomnice, a następnie, po golach ponownie Kamila Trójczaka oraz pozyskanego z Okszy Łobodno Przemysława Zakrzewskiego, 2:1 (2:1) wygrała z beniaminkiem Olimpią Huta Stara, dla której celnie przymierzył najlepszy A-klasowy strzelec ubiegłorocznego sezonu (grupa II) Krzysztof Pietrzykowski (strzelił zresztą wszystkie trzy bramki w tym sezonie dla gości). Beniaminek z Krzepic w środę 1:1 (wyrównujący gol Rafała Kasprzaka) zremisował z Orłem Psary/Babienica oraz, pomimo prowadzenia w Kościelcu do 75. minuty po strzale Zbigniewa Nagłowskiego, 1:2 (1:0) przegrał z miejscowym Lotnikiem, dla którego była to pierwsza zdobycz punktowa w tegorocznym sezonie.
Dwie porażki zanotowała Olimpia Truskolasy, która najpierw środową przegraną 0:1 (0:0) z Piastem Przyrów (zwycięski gol pozyskanego z Zielonych Żarki Kajetana Sikory w 61. minucie) zawdzięcza głównie własnej nieskuteczności (m.in. doskonałe i niewykorzystane sytuacje bramkowe, zwłaszcza Dawida Wojtyry w pierwszej połowie), a w niedzielę, pomimo prowadzenia już po 17. minutach 2:0 (dwa celne strzały Wojtyry), ostatecznie aż 3:8 (2:2) uległa lublinieckiej Sparcie, dla której cztery bramki zdobył Bogusław Borowiec, dwie Dawid Świtała (grający w przeszłości w IV-ligowej Olimpii), a po jednej bramce uzyskali Tomasz Ślęzak i Patryk Krawczyk. Trzeciego gola dla Olimpii zdobył grający trener Marcin Zalewski, który na boisku pojawił się 20 minut wcześniej. Po raz pierwszy w tym sezonie w zespole z Truskolasów po kontuzji nogi zagrał Cezary Tomziński (od 65. minuty), a pięć minut wcześniej boisko byli zmuszeni opuścić filar defensywny Andrzej Bogus oraz Mateusz Bal, odczuwający jeszcze skutki kontuzji odniesionej w końcówce poprzedniego sezonu. O tym, jaką rolę powyżsi zawodnicy pełnią w młodej i jeszcze niedoświadczonej drużynie z Truskolasów, najlepiej świadczy fakt, że po ich zejściu z boiska Olimpia pomiędzy 77. a 88. minutą straciła cztery bramki, a zarazem doznała sromotnej porażki.
W najbliższej, IV kolejce (pod warunkiem, że planowany na weekend protest sędziów częstochowskiego Okręgowego Kolegium Sędziów zostanie w wyniku planowanych na czwartek negocjacji złagodzony lub co najmniej ograniczony) w sobotnich powiatowych derbach (25.08., 17.00) Liswarta Krzepice spotka się z Pogonią Kamyk, a Znicz Kłobuck będzie podejmować IV-ligowego spadkowicza, Spartę Lubliniec.
IV kolejka (25.08., 13.00): Olimpia – Stradom; (25.08.,17.00): Liswarta-Pogoń, Znicz-Sparta, Woźniki-Lotnik, Kiedrzyn-Babienica, Kłomnice-Piast, Huta Stara-Mstów; (26.08-17.00): Amator-Unia; (29.08., 17.30): Kamieńskie Młyny-Panki.
Facebook
YouTube
RSS