UWAGA. O metodach oszustów, w których wykorzystuje się telefon i łatwowierność seniorów, jest głośno od dłuższego czasu. Mogłoby się wydawać, że przestępcy zniechęcą się do ich stosowania. Tymczasem jest inaczej
Oszuści działają w całej Polsce, a atak na seniorów, którzy czasem skłonni są zbyt łatwo dać wiarę temu, co słyszą w słuchawce, przypuszczany jest dosłownie w każdej możliwej lokalizacji (pisaliśmy o kilku takich przypadkach w naszym powiecie). Świeży dowód na to, że przestępcy wcale nie odpuszczają i nie porzucają metody pozbawiania ludzi pieniędzy przy pomocy kłamstw wypowiedzianych przez telefon, mamy z Tarnowa.
– Prawie nikt z kilkunastu osób, do których dzwoniono, nie dał się oszukać. W jednym z przypadków łupem oszustów padło jednak prawie 60 tys. złotych – informuje oficer prasowy tarnowskiej policji, Paweł Klimek. W samym tylko w sierpniu oszuści wyłudzili od seniorów w tym jednym tylko mieście w sumie około ćwierci miliona złotych. To suma pokaźna – a za nią stoją ludzkie tragedie i niejednokrotnie utrata z trudem składanych oszczędności życia. Skala działalności przestępczej każde zachowywać czujność wobec wszelkich podejrzanych telefonów i różnorodnych mutacji słynnych przestępczych metod „na wnuczka” czy „na policjanta”. Seniorzy często słyszą w słuchawce o rzekomym wypadku drogowym bliskiego krewnego i pilnej potrzebie zapłacenia dużej gotówki na „załatwienie sprawy”. Starsi, pamiętający świetnie czasy takiego „załatwiactwa”, są potencjalnie łatwym celem dla oszustów. Skoro skala wyłudzeń jest finansowo tak ogromna, a jednocześnie liczba skutecznych prób oszustów procentowo stosunkowo nieduża, łatwo sobie uświadomić, jak wiele tych prób jest podejmowanych i na ile narażeni są seniorzy. Przede wszystkim warto więc uświadamiać osoby starsze wśród własnych bliskich. Najlepszym i najprostszym odruchem wydaje się odkładanie słuchawki przy najmniejszym podejrzeniu, że na linii ma się oszusta. Policja apeluje, by szczególną ostrożność zachować w przypadku każdej rozmowy, która dotyczy pieniędzy, ich wypłacania lub przekazywania.
– Kreatywność oszustów nie zna granic. Posuną się do najbardziej wymyślnych historii, by wzbudzić zaufanie, odwołać się do współczucia czy chęci pomocy drugiej osobie – podkreśla Klimek. (opr. jar)
Facebook
YouTube
RSS