Popów, Więcki, Rębielice Królewskie

Potrzeba sali gimnastycznej. Czy ktoś stara się o środki?

Sami nauczyciele poszukiwali programu, który dałby szansę na sfinansowanie budowy sali gimnastycznej przy ich szkole. A co w tej materii zrobi w przyszłej kadencji gmina – zależy i od wyniku wyborów, i od dostępności dofinansowań zewnętrznych, bo budowa sali gimnastycznej to wydatki kilkumilionowe.
JAROSŁAW JĘDRYSIAK
Potrzeba sali gimnastycznej. Czy ktoś stara się o środki?

PROBLEM. Sale gimnastyczne w dwóch szkołach w gminie Popów są za małe dla uczniów. Gmina inwestuje w budynek oświatowy w Zawadach, ale czy stara się, by znaleźć środki na zaspokojenie wszystkich potrzeb w tym zakresie?

W gminie Popów jest aż pięć szkół. Infrastruktura każdej wymaga stałej dbałości ze strony dyrektorów, choć poważniejsze inwestycje na pewno wykraczają poza możliwości poszukiwania środków finansowych na ich wdrożenie w ramach samych szkół. Tu potrzeba działań gminy jako organu prowadzącego. O jednym z niedostatków, które w końcu kiedyś powinny się doczekać rozwiązania, mówiono podczas dorocznych sprawozdań dyrektorów na forum rady gminy.

– Największym problemem w zakresie wychowania fizycznego jest w naszej szkole tak zwana zastępcza sala gimnastyczna. Ma tylko 67 metrów kwadratowych i ogranicza możliwości prowadzenia zajęć. Dla nastolatków z 7-8 klas jest za mała i nie jest w stanie zaspokoić ich potrzeb w zakresie ruchu – opisała sytuację swojej placówki w Więckach dyrektor Ryszarda Badura.

W Więckach zdają sobie sprawę, że gmina obecnie weszła w inwestycję szkolną w Zawadach, więc z pewną nieśmiałością artykułują swoje własne potrzeby – uznając jednak, że czas na to najwyższy.

– Budowa sali gimnastycznej u nas to na pewno zadanie kosztowne i trudne. Ale może powinniśmy patrzeć w przyszłość? Młodzi nauczyciele przychodzą do mnie i wypominają mi, że jak nie zaczniemy o tym mówić, to się nic nie zmieni. Dlatego właśnie wspominam o tym dzisiaj – dodała dyrektor Badura. Przy szkole w Więckach jest z zapasem terenu pod salę gimnastyczną. Gmina musiałaby się jednak zdecydować na jej budowę – i znaleźć na to środki.

Podobnie jest w Rębielicach Królewskich. Sala gimnastyczna i tu nie spełnia dzisiejszych oczekiwań.

– U nas z salą jest taka sytuacja jak w Więckach. Bardzo bym się cieszyła, gdyby nasza sala miała choć trochę większą wysokość, bo dzisiaj nasi najstarsi, najwyżsi uczniowie są w stanie dosięgnąć jej sufitu po prostu podnosząc do góry rękę. Rozumiem panią dyrektor Badurę, bo u nas też po prostu nie ma sali gimnastycznej, a tylko pomieszczenie świetlicowe, którego nie da się lepiej dostosować do zajęć z wychowania fizycznego – stwierdziła kierująca szkołą w Rębielicach Królewskich Anna Szymocha-Drutowska.

Co ciekawe, nauczyciele nie tylko zgłaszają potrzebę posiadania przez szkoły sal gimnastycznych z prawdziwego zdarzenia.

– Moi młodzi nauczyciele, o których wspomniałam, przynieśli mi też decyzję ministra sportu i turystyki, która dotyczy roku 2018, w sprawie ogłoszenia programu „Sportowa Polska”. To program rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej. Ale jest już musztarda po obiedzie, bo już wnioski o dofinansowanie wcześniej były przyjmowane. Niemniej w programie opisane są trzy typy wsparcia, w tym i na poprawę infrastruktury sportowej potrzebnej do realizacji lekcji WF-u. Dotyczy to właśnie szkół – podała dyrektor Badura.

Rodzi się pytanie, czy poszukiwać programów, w których możliwe jest dofinansowanie do rozbudowy niezbędnej infrastruktury szkół to w gminie Popów zadanie samych nauczycieli, czy może raczej gminnej administracji oświatowej. Nam się wydaje, że nauczyciele biorą wypłatę za uczenie i wychowywanie dzieci, a za troskę o warunki do pracy z tymi dziećmi pieniądze bierze kto inny. Skoro są więc możliwości – czy trzyma się rękę na pulsie, by z nich móc skorzystać?

Okres kampanii wyborczej sprzyja deklaracjom i wyrażaniu poparcia dla takich choćby pomysłów, jak zgłoszone przez dyrektor Badurę. W tym kontekście w Popowie zabrał też głos w sprawie radny Paweł Zatoń, który stwierdził, że każda szkoła w gminie powinna być wyposażona w salę gimnastyczną o odpowiednich parametrach, a pozyskiwanie środków na te cele to zadanie samorządu – dając do zrozumienia, że to także jest elementem jego programu wyborczego. Tego rodzaju „programowa” wypowiedź na sesji – co w sumie nie dziwi – zniknęła jednak szybko pod sprzeciwem, by nie robić na obradach kampanii. Jakkolwiek problem braku sal gimnastycznych pozostaje. A kto jego rozwiązanie będzie brał na swoje barki jako wójt po wyborach – niebawem zdecydują wyborcy.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popów, Więcki, Rębielice Królewskie

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Popów, Więcki, Rębielice Królewskie