Wielkie wietrzenie w gminach

Odliczamy ostatnie dni do wyborów samorządowych. Wszystko rozstrzygnie się przy urnach.

WYBORY. W Pankach radni nie chcą ponownie kandydować. We Wręczycy i w Popowie obrodziło zaś w kandydatów na wójta. Odliczamy ostatnie dni do wyborów samorządowych. Wszystko rozstrzygnie się przy urnach, ale już dziś część zmian personalnych jest stuprocentowo pewna

W niedużym powiecie, jak nasz, nie prowadzi się niezależnych i odpowiednio wiarygodnych sondaży, aby móc przewidzieć, kto z kandydatów na istotnie wysokie poparcie, a kto w dniu wyborów pozostanie tylko tłem. Owszem, w gorączce kampanii tu i ówdzie zobaczymy również i wyniki sondaży np. wyborów na wójta – ale czy można im wierzyć, jeśli takie badanie opinii firmuje któryś z komitetów wyborczych? Bardziej to gra polityczna i zabawa niż miarodajne badanie. Słyszy się też wiele prywatnych opinii na temat tego, kto – zwłaszcza z kandydatów na burmistrzów i wójtów – ma duże, a kto małe szanse na zwycięstwo. Choć tak naprawdę trudno to stwierdzić bez miarodajnych sondaży.
W ramach tej dużej niewiadomej, jakie będą ostatecznie lokalne wyniki wyborów samorządowych, jest też jednak całkiem sporo zupełnie już pewnych zmian personalnych, które nastąpią po wyborach. Gdzie zatem możemy być pewni, że po głosowaniu wyborców będzie reprezentował ktoś inny niż dotąd?

Nowi wójtowie
W dwóch gminach – jak większości wyborców już wiadomo – jest pewne, że w następnej kadencji w fotelu wójta zasiądzie inna osoba niż do tej pory. W gminie Wręczyca Wielka ze starań o reelekcję zrezygnował wójt Henryk Krawczyk, który był bodaj co 4 lata anonsowany w mediach ogólnopolskich jako głowa gminy o najdłuższym w kraju stażu. Możliwe, że gdyby jednak stanął w wyborcze szranki, wygrałby ponownie. Skoro nie kandyduje – zainteresowanych przejęciem schedy po nim jest szczególnie wielu, bo aż pięcioro kandydatów. W gminach powiatu, gdzie obecny wójt czy burmistrz startuje ponownie, konkurentów nie ma tak wielu, bo i wieloletnia praktyka pokazuje, że pokonać w wyborczym starciu urzędującego włodarza gminy nie jest zbyt łatwo.
Różne opinie wyrażane są na temat realnych szans kandydatów na wójta gminy Wręczyca Wielka, a w niektórych – niekryjących swego zaangażowania – mediach znaleźć można nawet dość jawne sugestie z konkretnymi nazwiskami. Na pewno wiadomo natomiast tylko tyle, że wójtem gminy Wręczyca zostanie ktoś z piątki kandydatów: Robert Broś, Daniel Mańczyk, Adam Olczyk, Tomasz Osiński albo Magdalena Pietrulewicz. Warto odnotować, że każdy z tych kandydatów startuje na wójta Wręczycy po raz pierwszy. Każdy też startuje z listy komitetu lokalnego, a nie z jednego z komitetów czołowych polskich ugrupowań politycznych. Nowe rozdanie we Wręczycy jest pewne, choć prawdopodobna jest tutaj druga tura wyborów wójta. Zmiana jest pewna także w gminie Popów. Tu wójt Bolesław Świtała nie może ubiegać się o ponowny wybór w związku z niekorzystnym dla niego rozstrzygnięciem sądu – choć i tu, jak we Wręczycy, prawdopodobnie obecny wójt mógłby liczyć na reelekcję, gdyby startować miał prawo. Także w Popowie chęć objęcia steru gminy zgłosiło aż pięcioro kandydatów. To obecna sekretarz gminy Ewa Kardas-Bernaś oraz czterej panowie: Jan Kowalik, Tomasz Randak, Paweł Zatoń i Dariusz Zych. Zych ubiegał się o fotel wójta także cztery lata temu, Kowalik – osiem lat temu. Odwrotna, dość specyficzna sytuacja, jest natomiast w Przystajni, gdzie wójt Henryk Mach nie ma żadnego kontrkandydata i wyborcom pozostaje zgodzić się (lub nie) na jego dalsze rządzenie gminą.

Mocne wietrzenie Panek
Ponieważ tak, jak poprzednio, w większości gmin mamy wybory w okręgach mandatowych – czasem tylko o zmodyfikowanych granicach – łatwo zauważyć, gdzie dotychczasowi radni oddają pole innym i nie ubiegają się o to, by ich wybrano ponownie. To w tych okręgach już dziś wiadomo, że nastąpią zmiany. Szczególna sytuacja wytworzyła się w Pankach. Klimat, jaki zapanował w tutejszym samorządzie zwłaszcza od czasów przygotowań do referendum w sprawie odwołania wójta Praskiego, najwyraźniej skłonił sporą część radnych do poważnych przemyśleń na temat dalszej swej pracy w samorządzie. W okręgu nr 3 nie startuje radny Tomasz Szymański. O miejsce w radzie powalczą tu Iwona Grabarczyk (Koalicja Samorządowa) i Włodzimierz Miłkowski (Razem dla Gminy Panki). W okręgu nr 5 o miejsce, które zwolni radny Krzysztof Antończak, ubiegać się będą: Józef Świtalski (PSL), Dorota Gmyrek (PiS) i Maciej Furmanek (Koalicja Samorządowa). Oba okręgi mieszczą się na terenie sołectwa Panki. W Jaciskach, Koskach i Żerdzinie radnym nie będzie już Tadeusz Izydorczyk. O mandat starają się tu Jan Jelonek (Koalicja Samorządowa) i Krzysztof Sroka (Razem dla Gminy Panki). W okręgu nr 8, gdzie poprzednio radnym został Lech Wójcik, teraz do wyborów stają tylko Dariusz Księżarek (PSL) i Grzegorz Banasiak (Razem dla Gminy Panki). W Kawkach i części Praszczyków nie startuje radna Agnieszka Duda, a o mandat powalczą: Damian Wieczorek (PSL), Ewa Piekiełek (Koalicja Samorządowa) i Ewa Kempa (Razem dla Gminy Panki). Z drugiej części sołectwa Praszczyki tym razem nie wystartuje na radną Urszula Bujak, która kandyduje na wójta, a o głosy do rady zabiegają tu: Stanisław Kozak (PSL), Elżbieta Duda (Koalicja Samorządowa) i Daniel Żerdziński (Razem dla Gminy Panki). W okręgu dotąd reprezentowanym przez Tadeusza Nicera startują Agnieszka Gmyrek-Wąsińska (PSL) i Łukasz Kiedrzyn (PiS), a w okręgu radnego Tomasza Pilarza – Fryderyk Burzyk (PSL) i Danuta Kluba (Razem dla Gminy Panki). Z ponownego kandydowania zrezygnowała też Renata Sówka. W Janikach i Ślusarzach wyborcy powierzą więc mandat jednej z trzech osób: Monice Korzonek (PSL), Ewelinie Maj (Koalicja Samorządowa) albo Mariuszowi Desperakowi (Razem dla Gminy Panki).
Podsumujmy. Już dziś, przed wyborami, jest jasne, że po wyborach w radzie gminy w Pankach będzie na pewno co najmniej dziewięciu nowych radnych! Jeśli wyborcy nie poprą ponownie kogoś ze startujących obecnych radnych – nowych radnych może być nawet jeszcze więcej. W Pankach więc idą zmiany. Personalne w radzie – są pewne. A w stylu rządzenia gminą? To już zależy od tego, kogo wybiorą mieszkańcy na miejsce większości obecnych radnych.

„Kosmetyka” w Krzepicach i Kłobucku?
W gminie Krzepice to wyborcy cztery lata temu zdecydowali o mocnym przewietrzeniu samorządu, wymieniając dziewięciu radnych na inne osoby. Czy pokażą swą siłę przy urnie znowu – okaże się wkrótce. Na razie wiemy, że większość obecnych radnych stara się tu o ponowny wybór, a kilku radnych z poprzednich kadencji ma apetyt na to, by do rady miejskiej powrócić. W Kukowie, na ulicach Praga i Sosnowej będzie nowy radny – albo Ryszard Wolak (PSL), albo Stanisława Kuc (PiS). O ponowny wybór nie stara się tu Maksymilian Grzyb. Z Dankowic-Piasków i Podłęża Królewskiego nie startuje do rady gminy Kamil Wiecha. Głosujący będą mieć do wyboru Józefa Rogalskiego (PSL), Pawła Kotarskiego (PiS) i Mariusza Drosia (KW OSP w Krzepicach). W pierwszym okręgu w Starokrzepicach dziś radnym jest Dariusz Pilśniak, a po wyborach będzie albo Marlena Brodziak (PSL), albo Marek Wąsiński (PiS). Zmiany są więc pewne w 3 okręgach. W pozostałych dzisiejsi radni powalczą z konkurentami. I zapowiada się tu kilka bardzo ciekawych pojedynków.
W gminie Kłobuck, gdzie są trzy okręgi siedmiomandatowe, w składzie rady zasiądą przynajmniej trzy nowe osoby. Zajmą miejsca niekandydujących teraz do tego gremium radnych:Jana Puchały, Adama Nowaka i Tomasza Kasprzyka. Kasprzyk i Puchała startują tu do rady powiatu. W przyszłej radzie powiatu na pewno nie zasiądą z kolei dotychczasowi radni: Mariusz Dragan, Maciej Lesik, Tomasz Randak i Maciej Zielonka. Panowie ci nie startują w wyborach do rady powiatu.

Co w gminach?
W Lipiu trzynaścioro radnych zabiega o ponowny wybór. Na miejsce Marcina Plaminiaka mieszkańcy wybiorą na radnego albo Zbigniewa Kilana (PSL), albo Andrzeja Tołpę (PiS). W Wapienniku, który od teraz ma własny okręg wyborczy, kandydują Anita Kaniewska (Kukiz’15), Krzysztof Dębowski (PiS) i Krzysztof Szczepaniak (własny komitet). W gminie Popów okręgu nr 5 czyli części Rębielic Królewskich nie będzie reprezentował Zenon Wers. O mandat stara się tu aż 6 osób: Adam Radek, Łukasz Leśko, Ilona Lis, Mirosław Przygoda, Joanna Płuska i Marianna Tasarz – wszyscy startują z bezpartyjnych komitetów lokalnych. Czternastu innych dzisiejszych radnych startuje – więc ma szansę obronić swój mandat.
W gminie Miedźno nowi radni będą z Wapiennika – Elżbieta Makles (PSL) lub Maciej Freus (Dobro Wspólne) – i z części Mokrej – Waldemar Wosiński (PSL) lub Żaneta Zawada (Dobro Wspólne). W okręgu nr 5 w Miedźnie o mandat powalczą dwaj obecni radni, Zbigniew Graj (PSL) i Leszek Idasz (Dobro Wspólne). W okręgu nr 7 we wsi gminnej jedynym kandydatem jest Zdzisław Bęben. Z kolei w gronie kandydatów do rady gminy nie znajdziemy tym razem radnego Marcina Sznobra. W gminie Opatów radnymi z Iwanowic Dużych byli Jacek Heluszka i Witold Łacny. Teraz startują tu po jeden mandat Ksenia Sroka (PSL) i Rafał Kryczek (KWW Nasza Gmina Opatów), a po drugi – Henryk Sendal (PSL) i Joanna Chęcińska (Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska). Trzynastu pozostałych radnych stara się o ponowny wybór. W Przystajni każdy z radnych walczy o reelekcję – teoretycznie jest więc możliwa nowa rada gminy w takim składzie jak obecna. W praktyce – decyzję podejmą wyborcy przy urnach.
W gminie Wręczyca Wielka w okręgu obejmującym Grodzisko i Pierzchno o mandat nie ubiega się ponownie radny Paweł Adamik, a mieszkańcy wybiorą swego przedstawiciela spośród trojga kandydatów: Bogumiły Głąb (PSL), Marka Mądrzyka (PiS) i Jakuba Wineckiego (Unia Samorządowa). W okręgu nr 6 (część Kalei) startują niebędący radymi obecnej kadencji Jerzy Guła (PiS), Artur Brodziak (Unia Samorządowa), Marcin Walaszczyk i Grzegorz Woźniak (obaj z komitetów lokalnych). Na radnego gminnego nie startuje też Marcin Zomerfeld.
Porównanie, jak stosunkowo niewiele jest przypadków w gminach w powiecie, gdy radni nie starają się o ponowny wybór, tym bardziej uwydatnia sytuację, do której doszło w Pankach – gdzie mało kto po tej kadencji zdecydował się ponownie kandydować.