Popów

Kowalik czy Zatoń?

Mieszkańcy gminy chcą spróbować czegoś nowego. Świadczą o tym zarówno wybory wójta, jak i rady.
ARCH.
Kowalik czy Zatoń?

WYBORY. Czwartego listopada wyborcy zdecydują, kto pokieruje gminą Popów przez następne 5 lat. Już dziś wiadomo, że wójtem będzie mieszkaniec Zawad. Który?

Walka o poparcie wyborców zapowiadała się tu i przebiega bardzo ciekawie. Jedno już można stwierdzić: mieszkańcy gminy chcą spróbować czegoś nowego. Świadczą o tym zarówno wybory wójta, jak i rady.

Obaj z szansami
Liderów jest dwóch, a ich przewaga nad resztą – zauważalna. W minioną niedzielę największe poparcie uzyskał Jan Kowalik, którego wskazało 30,8% głosujących. Drugą lokatę na półmetku zajął Paweł Zatoń – 25,9%. Obaj spotkają się w drugiej turze. Który ma większe szanse? Każdy ma istotny w wyborach gminnych atut rozpoznawalności. Kowalik jest prezesem klubu Liswarta Popów. Działalność na niwie sportowej z pewnością przysparza mu sympatyków. Zatoń jest nauczycielem w szkole w Popowie. Zna go dobrze liczne grono rodziców uczniów. Wielu wiadomo, że jest synem Andrzeja Zatonia, który w przeszłości kandydował na wójta, uzyskując niezłe wyniki. I Kowalik, i Zatoń są ludźmi – jak na polityków – jeszcze młodymi, ale już wystarczająco poważnymi i życiowo doświadczonymi. Zatoń w ostatnich latach był aktywnym radnym. Zobaczymy, który z nich wygra 4 listopada.
Trzej pozostali kandydaci wypadli słabiej. Tomasz Randak, radny powiatowy, zyskał 18,3% głosów. Dariusz Zych, startujący na wójta po raz kolejny, dostał 13,5%. Co ciekawe, od lat komitet Zycha nazywa się „Dla Młodych”, choć tym razem Zych był… starszy od 3 z 5 kandydatów na wójta. Najsłabiej wypadła sekretarz Ewa Kardas-Bernaś. Mogło się wydawać, że eksponowane stanowisko i rozpoznawalność zapewnią jej poparcie – a uzyskała tylko 11,5% głosów. Czy zaszkodziło jej to, że mieszka w Częstochowie, czy to, że wyborcy po prostu chcieli zmiany, a ona zbyt kojarzyła się z dzisiejszym popowskim urzędem?

Lokalne komitety górą
Ze sceny politycznej schodzi tu kilkoro długoletnich radnych. A absolutny prymat zdobywają komitety lokalne. Rozkład sił jest bardzo skomplikowany. Najwięcej, 4 radnych, będzie z komitetu Sprawiedliwa Gmina Popów, wystawiającego na wójta Pawła Zatonia. Mandat uzyskali tu: Łukasz Tasarz, Włodzimierz Wojtyra, Justyna Łyżniak i sam Paweł Zatoń. Oczywiście czy Zatoń zasiądzie w radzie – zdecyduje poniekąd druga tura wyborów na wójta. Wojtyra, nowy w radzie, pokonał 4 konkurentów, w tym długoletniego radnego Jana Bździona. Łyżniak, również nowa w samorządzie, zajęła miejsce Roberta Zagrodnika.
Aż 3 komitety wprowadziły do samorządu po 3 radnych. Wspólna Przyszłość i Rozwój, komitet Tomasza Randaka, będzie mieć w radzie Gabriela Badurę, Janusza Krawczyka i Beatę Praszczyk. Każda z tych osób została wybrana ponownie. Samorządność i Demokracja w Gminie Popów, która na wójta promowała Ewę Kardas-Bernaś, wprowadziła do rady Mariusza Ciupińskiego, Henryka Wróża i Kazimierza Bębna. Dwaj ostatni obronili obecny mandat. Nowy Ciupiński pokonał w głosowaniu długoletniego radnego Jakuba Deskę. Trzech radnych będzie mieć także komitet, który nie wystawiał własnej kandydatury na wójta. To KWW Jerzego Kasprzaka. W radzie zasiądzie z tej listy ponownie sam Jerzy Kasprzak oraz Ilona Lis – która rozbiła mającą już samorządowe doświadczenie konkurencję z Rębielic Królewskich – i Andrzej Sołtysiak, który zdecydowanie pokonał innego długoletniego radnego, Józefa Macherzyńskiego.
Skład rady dopełniają Piotr Targoński, który obronił mandat startując z listy PiS-u, i Edmund Borecki, który mandat zdobył z listy Razem dla Gminy Popów – komitetu Jana Kowalika. Borecki w pokonanym polu zostawił m.in. dotychczasowego radnego Kazimierza Owczarka.
Wyborcy nieco odświeżyli skład rady, wprowadzając do niej 6 nowych osób. Oczekują więc pewnej korekty kursu gminy. Sprzyjać będzie temu nowa osoba wójta. Czy będzie nim Zatoń, czy Kowalik – przełoży się też na układ sił w radzie. Na razie większe zapewnione wsparcie ma tam Zatoń (3 radnych) niż Kowalik (1 radny). Ale to tylko matematyka, która w praktyce – i po rozstrzygnięciu wyborów wójta – może nie mieć praktycznego znaczenia.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popów

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Popów

Przez wieś jak po drodze ekspresowej

Jarosław Jędrysiak23 kwietnia 2024

Cenna akcja w Popowie

Jarosław Jędrysiak11 kwietnia 2024

Sołtysi są doceniani

Jarosław Jędrysiak20 marca 2024

Ile wydali na inwestycje?

Jarosław Jędrysiak2 marca 2024

60-latka niemal wjechała pod pociąg

Jarosław Jędrysiak27 lutego 2024

Skarżą się gminie na powiatowe drogi

Jarosław Jędrysiak19 lutego 2024