PROBLEM. Braki chodników bulwersują mieszkańców wielu miejscowości. Dla bezpieczeństwa chodniki powinny być powszechnie dostępne, a nie są – i ciągle jest walka o to, gdzie budować je w pierwszej kolejności. Jak ostatnio w gminie Opatów
– Dlaczego w procencie odrzuconych inwestycji znajduje się chodnik przy ul. Jasnej w Zwierzyńcu Pierwszym? Nie realizujecie go od trzech lat. To zagraża bezpieczeństwu. Sołectwo zakupiło kostkę, a wy robicie sobie kpiny – ocenił na sesji w Opatowie radny Andrzej Zalski.
– W pana miejscowości realizujemy inwestycję wspólną za ponad 3 miliony złotych – odpowiadał na bieżąco Henryk Kiepura. – Mamy ograniczone środki finansowe. Ponieważ po likwidacji gimnazjum szkoła w Opatowie została przeniesiona do jego budynku i dzieci z całego Opatowa chodzą tam, postanowiliśmy wybrać jako priorytet ten chodnik, około 300-metrowy, od ulicy Kościuszki w kierunku do Wilkowiecka – dodał.
Zalskiego odpowiedź nie usatysfakcjonowała. Zauważył, że przez 3 lata w Zwierzyńcu zrobiono tylko 103 metry chodnika. Pytał więc, czy mieszkańcy Zwierzyńca mają być bardziej narażeni na niebezpieczeństwo niż mieszkańcy innych miejscowości.
– Wybrał pan bezpieczeństwo mieszkańców Waleńczowa [chodzi o Opatów – przyp. red.]. Ja nic przeciw nim nie mam, im też się ono należy. Domagam się jednak zadbania o bezpieczeństwo mieszkańców Zwierzyńca – stwierdził Zalski.
Swoją drogą także w Waleńczowie mają swoją chodnikową potrzebę. W okresie Wszystkich Świętych na pewno da ona o sobie znać. Tu brakuje chodnika między drogą krajową a położonym w pewnym oddaleniu od zabudowy wsi cmentarzem przy drodze do Złochowic. Dodatkowo przy tej ulicy pojawiają się też kolejne domy. A jeździ się tu, jak skądinąd wiadomo, szybko. Może być niebezpiecznie. Czyli i tu pieszym bardzo by się przydał chodnik. I tu jest to droga powiatowa. (jar)
Pingback: Losing Weight Through Persistence And Good Strategy - BDHive