Lipie

Nie wybrali odbiorcy odpadów

W kolejnym przetargu, który ogłosimy najpewniej w przyszłym tygodniu, zrezygnujemy z tego dodatkowego kosza i, nie licząc pojemnika na popiół, wrócimy jednak do dotychczasowych worków – mówi Bożena Wieloch.
JAROSŁAW JĘDRYSIAK
Nie wybrali odbiorcy odpadów

PROBLEM. We wtorek unieważnione zostało postępowanie przetargowe, które gmina Lipie ogłosiła w zakresie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych od mieszkańców

Obecnie obowiązująca jeszcze umowa, którą gmina ma na odbiór odpadów, kończy się 31 grudnia. Odbiorcą odpadów jest firma ZOM Zbigniew Strach. Rok wykonywania tej usługi według kończącej się umowy kosztował ok. 660 tys. zł. Nowy przetarg rozpisano tuż po pierwszej turze wyborów. W końcu ubiegłego tygodnia ogłoszono, że wpłynęły dwie oferty: od firmy obecnie świadczącej usługę i od firmy Eko-System Bis. Kwoty zaproponowane za odbiór odpadów wahają się w nich w granicach w przybliżeniu 1,12-1,28 miliona złotych. Czyli proponują odbiór śmieci faktycznie dwa razy drożej niż gmina płaci za to w roku bieżącym.

Urząd planował wydatkowanie na ten cel kwoty zbliżonej do ubiegłorocznej. Wobec tak znacznej rozbieżności tego planu z kwotami zaproponowanymi przez oferentów – 13 listopada wójt podjęła decyzję o unieważnieniu postępowania.

Prosimy o komentarz do tej sytuacji. Wójt Bożena Wieloch mówi nam, że oferenci tłumaczą znaczny wzrost cen głównie większymi obecnie opłatami, które ponoszą na regionalnej instalacji przetwarzania odpadów. Do tego dochodzi też droższe paliwo itd. Wpływ na propozycję kosztu odbioru śmieci mogła mieć też zmiana wprowadzona przez gminę. Mieszkańcy (poprzez radnych i sołtysów) wielokrotnie zgłaszali potrzebę zastąpienia nietrwałych worków na odpady segregowane znacznie poręczniejszymi koszami. Gmina spełniła to oczekiwanie – i uwzględniła w najnowszym przetargu. Nic nie ma jednak za darmo i bez wątpienia także dodatkowy koszt wpłynął, obok wspomnianych wyższych opłat, na tak wysokie propozycje cenowe, które gmina obecnie otrzymała.

– W kolejnym przetargu, który ogłosimy najpewniej w przyszłym tygodniu, zrezygnujemy z tego dodatkowego kosza i, nie licząc pojemnika na popiół, wrócimy jednak do dotychczasowych worków. Bo zaproponowanych cen nie możemy przyjąć. Oznaczałyby one wzrost opłat pobieranych od mieszkańców o ponad 5 złotych. A na to nie chcemy się godzić – mówi Bożena Wieloch.

Odnotujmy, że propozycja wymiany worków na kosze pojawiła się nie tylko w gminie Lipie. Podobne potrzeby zgłaszali często również mieszkańcy innych części powiatu – w swoich własnych gminach. Okazuje się, że przy obecnych kosztach, które proponują firmy odbierające śmieci, takie rozwiązanie może przestać być sensowne. Bo czy warto mieć kosz zamiast worka i płacić za to aż tak znacząco więcej? (jar)

3 komentarze

3 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Lipie

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Lipie

Odpowiedzialna pracownica nagrodzona

Jarosław Jędrysiak11 marca 2024

Podali, kto odpowiada za odśnieżanie

Jarosław Jędrysiak7 grudnia 2023

Pojedzie do Doliny Krzemowej

Jarosław Jędrysiak3 lipca 2023

„Być jak Ignacy” w Lipiu

Jarosław Jędrysiak14 czerwca 2023

Tablica pokaże jakość powietrza

Jarosław Jędrysiak30 maja 2023

Gminna aplikacja pomoże z odpadami

Jarosław Jędrysiak17 maja 2023