PROBLEM. Choć wielki parking jest po drugiej stronie ulicy, niektórzy kierowcy parkują bezpośrednio pod sklepem. I poważnie ograniczają widoczność na skrzyżowaniu
To miejsce na krzepickich drogach jest wielu kierowcom dobrze znane. Chodzi o skrzyżowanie ulicy Dolnej z ulicą Wieluńską niedaleko rynku, koło sklepu Syndykat. Wyjazd z ulicy Dolnej, która jest drogą podporządkowaną, nie jest zbyt łatwy z powodu złej widoczności. Po prawej ogranicza ją dochodzący do samego chodnika budynek. Po lewej jest pusta przestrzeń przed wejściem do sklepu. Ale…
Z lenistwa nie parkują kilka metrów dalej?
– Myślę, że każdy się ze mną zgodzi, że koło tego sklepu nagminnie parkują samochody. Mimo tego, że po drugiej stronie drogi jest parking na kilkadziesiąt samochodów – zauważył Rafał Balcerzak.
Jak mówi radny, pod sklepem często zatrzymują się auta, nieraz są to też pojazdy transportowe, a więc większe. W oczywisty sposób ograniczają one widoczność każdemu, kto wyjeżdża autem z ulicy Dolnej na Wieluńską.
– Jeśli sięgnąć pamięcią, tam były już różne incydenty drogowe. Oby nie stał się tam poważniejszy wypadek – przestrzega radny.
Rzeczywiście duży parking jest tu pod kościołem, po drugiej stronie drogi. Jeśli nie ma akurat mszy świętej, zwykle da się tam znaleźć miejsce do zaparkowania. A nawet wiele miejsc do wyboru. Jaka jest więc propozycja w sprawie poprawy widoczności dla kierowców wyjeżdżających z ulicy Dolnej?
– Wnioskuję, aby tam zamontować jakieś barierki czy słupki, które w jakimś stopniu ograniczyłyby parkowanie samochodów – podsumował swoją wypowiedź Balcerzak.
– Uważam, że jest to wniosek jak najbardziej zasadny – skomentował przewodniczący Mateusz Kluba, zalecając burmistrzowi pilne zajęcie się tym tematem.
Można wylać dziecko z kąpielą
Z naszych obserwacji wynika, że problem z ograniczaniem widoczności przez zaparkowane auta faktycznie w tym miejscu istnieje. I przydałby się sposób przeciwdziałania parkowaniu samochodów pod sklepem – gdy jest to parkowanie zbędne, bo dotyczy sytuacji, gdy można skorzystać z parkingu obok, pod kościołem. Rozwiązywanie niektórych takich drogowych problemów w Krzepicach czasem potrafi jednak coś poprawić, a coś zepsuć. Przykład mamy obok – z progami zwalniającymi na rynku, o których już wiele razy było głośno.
Czy słupki lub barierki są dobrym rozwiązaniem – to zależy przede wszystkim od tego, jak się je zastosuje. Mamy w powiecie świetny przykład, że właśnie one mogą solidnie i trwale utrudnić widoczność i włączanie się do ruchu z drogi podporządkowanej. W Waleńczowie mnóstwo takich barier założono przy drodze krajowej podczas jej remontu. Także zaraz przy skrzyżowaniu z ulicą Cmentarną, czyli z drogą ze Złochowic. Wyjazd z tej ulicy na krajówkę utrudniają właśnie barierki. Jest ich tak dużo, że to one ograniczają widoczność – i trzeba się „wychylać” autem na drogę główną, żeby cokolwiek zobaczyć. Niemal tak samo, jak pod wspomnianym sklepem w Krzepicach. (jar)
Facebook
YouTube
RSS