Kłobuck

Dron skontroluje, czym palimy?

Zakrzewski uważa, że na drona badającego skład dymu z kominów mogłoby się zrzucić kilka samorządów. Faktycznie wtedy koszt dla każdego byłby niewielki. A na palących w centralnym śmieciami i produkujących smog – padłby blady strach.
Dron skontroluje, czym palimy?

ŚRODOWISKO. W Kłobucku zabrano się za kontrolę przestrzegania zasad korzystania z palenisk – zwłaszcza tego, czy ktoś nie pali w piecu odpadów. Na razie przewiduje się laboratoryjne badanie popiołu. Ale są też pomysły, by – jak w dużych miastach – badać dym przy pomocy drona. To sposób dobry, ale drogi

– Kontrole przestrzegania przepisów antysmogowych prowadzone są w obecności dzielnicowych Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku – poinformował podczas ostatniej sesji burmistrz Jerzy Zakrzewski. O szczegóły zapytał jeden z radnych. – Podczas poprzedniej sesji otrzymaliśmy informację, że wyniki kontroli nic nie wykazały. Pytam więc, czy może warto przemyśleć zmianę metody kontroli? – zaproponował Aleksander Tokarz. Radnemu znane są z mediów fakty dotyczące podobnych kontroli antysmogowych w innych miastach, jak choćby w Krakowie. Tokarz zauważył, że w Krakowie do kontroli tego, co się spala, stosuje się drony z odpowiednim oprzyrządowaniem. Dodajmy tu, że taki dron bada skład dymu wydobywającego się bezpośrednio z komina – i potrafi dowieść na tej podstawie, czy ktoś nie napalił w piecu tym, czym nie powinien.

– Mieszkańcy nadal się skarżą na smog, na zanieczyszczenia. Są sensory, są aplikacje, dzięki którym ludzie orientują się, że coś nie jest tak w tym Kłobucku – uzasadniał sugestię nasilenia kontroli Aleksander Tokarz.

– Jak mówiłem na poprzedniej sesji, przymierzamy się do kontroli z pobraniem próbek i wysłaniem ich do laboratorium. To da nam pełen obraz tego, czy są spalane niewłaściwe materiały. Nasze kontrole polegają na wizualnym sprawdzeniu, czy nie są gromadzone w kotłowniach zapasy substancji czy materiałów, które nie powinny się tam znajdować i które będą wykorzystywane do spalania – odpowiadał Zakrzewski.

Kontrole tego rodzaju, jak podał burmistrz, nie kończą się stwierdzeniem nieprawidłowości – bo pracownicy urzędu w obecności funkcjonariusza policji nie stwierdzili, by dochodziło gdzieś do spalania niedozwolonych materiałów. To jednak wyniki naocznego oglądu takich kotłowni. Natomiast żeby sprawdzić, czy faktycznie w danym piecu nie palono odpadów, trzeba przeprowadzić laboratoryjną kontrolę próbek popiołu.

– Kontrole wprowadzane w życie w styczniu będą się odbywać z pobraniem próbek do badań – dodał burmistrz.

Natomiast nie jest tak prosta sprawa zastosowania drona – jak w podanym przez Tokarza jako przykład Krakowie.

– Robiliśmy rozeznanie dotyczące drona. Taki dron kosztuje około 80 tys. złotych. Duże miasta, które mają duże budżety, stać na taką formę działalności – ocenił Zakrzewski.

Jedyną możliwość, aby podobne latające urządzenie testujące zakupić, burmistrz widzi ewentualnie we współpracy z powiatem – to znaczy w tym, że urządzenie obsługiwałoby nie tylko sam Kłobuck, ale i cały powiat kłobucki. Wtedy jego wysoki koszt mógłby być bardziej strawny dla tutejszych samorządowych budżetów. Oczywiście o ile inne gminy byłyby zainteresowane zakupem drona na wspólne potrzeby i się do niego dołożyły.

– Gdyby taka decyzja zapadła, cykliczne kontrole dronem mogłyby być przeprowadzane w poszczególnych gminach – zakłada hipotetycznie Jerzy Zakrzewski.

Propozycję taką burmistrz gotów jest złożyć podczas najbliższego z cyklicznych spotkań szefów gmin naszego powiatu. Z jakim rezultatem – trudno w tej chwili przewidzieć. Choć oczywiście problem smogu i spalania na domowych paleniskach materiałów niebezpiecznych i szkodliwych dotyczy nie tylko miasta Kłobucka, ale i każdej, nawet małej miejscowości na terenie powiatu.

– Jeśli nie z wszystkimi, to może choć z dwoma-trzema gminami uda nam się porozumieć i taki dron zakupić. Wtedy będzie nam łatwiej kontrolować te wszystkie zjawiska – podsumował Zakrzewski.

– Dron to bardzo ciekawa inicjatywa, ale, jak powiedział pan burmistrz, będzie wymagała porozumienia. To bardzo dobry pomysł na współczesne czasy – ocenił Krzysztof Nowak z zarządu powiatu. – Ministerstwo Ochrony Środowiska uruchomiło program umożliwiający stworzenie stanowiska na terenie powiatu, z udostępnieniem pomieszczenia i mediów, dla osoby, która będzie się zajmowała właśnie jakością powietrza – dodał inny możliwy obszar działania przeciw smogowi.

Powiat na to przystał i czeka teraz na decyzję ministerstwa.

Zobacz komentarze (1)

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Kłobuck

Samorządowe budynki przestaną kopcić

Jarosław Jędrysiak14 kwietnia 2024

Fotografowali wiosnę

Jarosław Jędrysiak10 kwietnia 2024

Rusza wielka inwestycja pod Kłobuckiem

Jarosław Jędrysiak31 marca 2024

Przedszkolaki gośćmi w szkole

Jarosław Jędrysiak26 marca 2024

Są środki na bezcenny zabytek

Jarosław Jędrysiak25 marca 2024

Wkrótce decyzja o budowie drogi wojewódzkiej 491

Jarosław Jędrysiak24 marca 2024