PROBLEM. Kontrolę działalności polegającej na przetwarzaniu odpadów pod Lgotą prowadziła główna instytucja odpowiedzialna lokalnie za sprawy ochrony środowiska, uprawniona do kontrolowania podmiotów gospodarczych. O oczekiwaniu na odpowiedź tych specjalistów na nasze pytania informowaliśmy już w poprzednich artykułach na ten temat. Co nam odpisano?
Z dużym opóźnieniem otrzymaliśmy z Delegatury w Częstochowie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach odpowiedź dotyczącą kontroli przeprowadzonej przez tę instytucję na terenie wyrobiska pod Lgotą – na działce nr 359/9, obręb Lgota – gdzie przetwarzaniem odpadów w postaci gleby i ziemi zanieczyszczonej substancjami ropopochodnymi zajmuje się fi rma Hydrogeotechnika z Kielc. Kontrola taka zakończyła się 13 grudnia ubiegłego roku.
Czy prawnie dysponują działką?
Z akt posiadanych przez WIOŚ wynika, że teren wyrobiska należał do spółki Ecopar, która prowadziła rekultywację wyrobiska (przetwarzanie odpadów poza instalacjami) na mocy decyzji marszałka województwa z 14 czerwca 2018 r. Obecnym właścicielem działki nadal jest E.M.Ecopar sp. z o.o. z Wrocławia, przy czym część wyrobiska została wydzierżawiona spółce Hydrgeotechnika. Przypomnijmy, że odnośnie do podstaw dysponowania terenem przez Hydrogeotechnikę również w dyskusji publicznej wyrażano wątpliwości – informacja pokontrolna WIOŚ je usuwa. To na tym wydzierżawionym terenie powstało poletko bioremediacyjne, gdzie rozpoczęto magazynowanie do przetworzenia gleby i ziemi z substancjami ropopochodnymi.
Starostwo wydało Hydrogeotechnice zgodę na przetwarzanie odpadów dnia 3 września 2018 r. Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Częstochowie skierowano wniosek o sprawdzenie poprawności postępowania w sprawie wydania tego zezwolenia.
Czy przestrzegają zezwolenia ze starostwa?
WIOŚ informuje, że podczas kontroli stwierdzono, iż spółka Hydrogeotechnika nie dotrzymała warunków określonych w zezwoleniu w dwóch kwestiach. Pierwsza to stosowanie odpadów przewidzianych do przetworzenia. Zezwolenie dotyczyło odpadów o kodzie 17 05 03*, czyli gleby i ziemi zawierającej substancje ropopochodne. W czasie kontroli stwierdzono, że wśród tych odpadów są także niemieszczące się w tym zakresie odpady w postaci gruzu betonowego, gruzu ceglanego i kamieni. Zastrzeżenia dotyczą też zabezpieczenia miejsca magazynowania odpadów przed dostępem osób postronnych. Jak informuje WIOŚ, Hydrogeotechnika „nie wykonała żadnego zabezpieczenia ww. poletka bioremediacyjnego przed dostępem osób postronnych”.
Co zrobił WIOŚ?
Inspektorat 13 listopada pobrał do badań próbki odpadów zgromadzonych na poletku. Wyniki z tych próbek potwierdziły, że odpady te to gleba i ziemia zawierająca substancje ropopochodne. Badano też zanieczyszczenie powietrza. Jak pamiętamy, mieszkańcy uskarżali się najbardziej na roznoszącą się woń odpadów ropopochodnych i, jak nam mówili, to po tym śladzie zapachowym trafi li na miejsce, gdzie przywieziono odpady ropopochodne. 30 listopada zainstalowano dwa próbniki do badania powietrza, mające zdolność oceny zanieczyszczenia powietrza węglowodorami aromatycznymi BTX (benzen, toluen, ksylen). Zostały one zamontowane na okres trzech miesięcy, więc to, co namierzą, na razie nie jest jeszcze znane.
Po wyżej wspomnianej kontroli wydano Hydrogeotechnice zarządzenie pokontrolne, które zobowiązuje do zabezpieczenia miejsca magazynowania i przetwarzania odpadów przed dostępem osób postronnych. Dalsze swoje działania w sprawie WIOŚ uzależnia od decyzji innych instytucji. Do tematu jeszcze wrócimy.
Facebook
YouTube
RSS