Gospodarka

Fermy będą dalej

Wzajemne położenie zamieszkanych części miejscowości i ferm służących do hodowli zwierząt od dawna wywołuje napięcia społeczne.
PIXABAY.COM
Fermy będą dalej

PRZEPISY. Od lipca spodziewane jest wejście w życie przepisów, które określą minimalną odległość ferm od budynków mieszkalnych

Wzajemne położenie zamieszkanych części miejscowości i ferm służących do hodowli zwierząt od dawna wywołuje napięcia społeczne. Konflikty takie zdarzają się i w naszym powiecie – i nie raz o nich informowaliśmy naszych czytelników. Teraz ma się pojawić szansa na to, że źródło konfliktów zniknie.

Nawet pół kilometra
Przy okazji wielu takich konfliktów ubolewano, że w Polsce nie ma przepisów jasno określających, w jakiej odległości od domostw oddziaływanie fermy można uznać za wystarczająco uciążliwe, by jej lokalizacji zakazać. Mówiło się przy tym, że poziom odorów nie jest mierzalny w taki sposób, aby dało się określić, gdzie „obiektywnie” śmierdzi, a gdzie już nie. Zawsze jest to odczucie subiektywne. Dawniej podobne konflikty generowało określenie odległości wiatraków na podstawie generowanego hałasu. W praktyce niemal wszędzie, gdzie miały stanąć te konstrukcje, mieszkańcy byli niezadowoleni. Aż wprowadzono zasadę ustalania minimalnej odległości wiatraka jako wielokrotności jego wysokości. Teraz podobne uproszczenia zasad ma dotyczyć odległości ferm mogących generować uciążliwy dla mieszkańców odór.
Ministerstwo Środowiska ma już przygotowane przepisy. Minimalna odległość wyznaczona została w zależności od liczebności zwierząt na 270 lub nawet minimum 500 metrów. Projekt ten trafił już do prac rządowych. Z badań zleconych przez ministerstwo cztery lata temu wynika, że uciążliwość zapachowa, tak zwany odór, to według połowy Polaków w naszym kraju poważny problem. Na pierwszym miejscu statystycznie ujmowani rodacy wskazują tu zwłaszcza fermy trzody, dalej fermy drobiu i zwierząt futerkowych. Odory, poza tym, że mocno przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu w ich zasięgu, mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka – przy istotnym natężeniu problemu mogą powodować np. problemy oddechowe, bóle głowy czy nudności.

Coraz więcej ferm
Inspiracją dla podjęcia prac nad projektem przypisów były sygnały płynące ze strony społeczeństwa, a także rosnąca (niemal trzykrotnie w ciągu 5 lat) liczba wniosków o lokalizację ferm dużych, mających ponad 210 tak zwanych DJP – jednostek przeliczeniowych inwentarza zależnych nie tylko od pogłowia, ale i gatunku, a więc i rozmiaru hodowanych zwierząt. Jednocześnie ministerstwo stoi na stanowisku, że obowiązujące dziś przepisy nie zapewniają w pełni przeciwdziałania uciążliwości zapachowej, dlatego istnieje konieczność wprowadzenia regulacji, która ten stan poprawi. Ma to przyczynić się do zmniejszenia konfliktów społecznych i poprawić sytuację ekonomiczną właścicieli działek sąsiadujących z taką fermą. Działki te po prostu nie będą narażone na znaczącą utratę wartości. Ma też zmniejszyć się liczba skarg na smród, które wpływają do wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska. (jar)

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Gospodarka

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Gospodarka

Braknie nabiału, mięsa, piwa?

Jarosław Jędrysiak26 sierpnia 2022

500 plus dla małżeństw? Jest propozycja.

Marcin Syguda13 czerwca 2022

Wstrząs będzie ogromny. Mowa o rynku żywności.

Marcin Syguda6 kwietnia 2022

Wojna wpływa na TIR-y

Jarosław Jędrysiak14 marca 2022

UOKiK: 140 mln zł kary dla sieci Kaufland

Marcin Syguda3 stycznia 2022

Premie dla młodych rolników i restrukturyzacja małych gospodarstw – wnioski do 30 czerwca

Marcin Syguda21 maja 2021