Napoleon

Prokuratura ustala przyczyny śmierci pilota

Miejsce wypadku szybko zabezpieczyły służby mundurowe.
POLICJA KŁOBUCK
Prokuratura ustala przyczyny śmierci pilota

TRAGEDIA. Okoliczności tragicznego wypadku samolotu, do którego doszło w lesie w pobliżu Muzeum 303 w Napoleonie, ustala w tej chwili Prokuratura Okręgowa w Częstochowie przy udziale Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

O śmierci pilota grzmiały wszystkie media lokalne i ogólnopolskie. Tragiczny wypadek przydarzył się w zeszły piątek około 10 rano. Samolot – stylizowany na maszynę używaną przez lotników słynnego Dywizjonu 303 i należący do upamiętniającego m.in. dzieje i czyny tego dywizjonu Muzeum 303 im. ppłk pil. Jana Zumbacha w Napoleonie – wystartował nieco wcześniej z prywatnego lotniska między Natolinem i Zimnowodą. Następnie przyleciał w okolicę muzeum, gdzie właśnie w przeddzień Dnia Dziecka odbywał się piknik dla dzieci. Wtedy wydarzył się koszmar, którego przyczyny ustala prokuratura. Samolot po wykonaniu nawrotu nagle zaczął obniżać lot i spadł na pobliski las. To trwało dosłownie sekundy. Maszyna uległa zniszczeniu. Pilot – 41-letni doświadczony lotnik z Torunia – zginął na miejscu. Relacje strażaków, którzy pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia, brzmią makabrycznie. Człowieka nie dało się uratować. Można było jedynie zabezpieczyć teren, by nie doszło do pożaru. Miejsce wypadku zostało zresztą niemal od razu ogrodzone. Zabezpieczeniem śladów tragedii zajęła się policja. Na miejsce dojechali wkrótce przedstawiciele prokuratury i komisji badającej wypadki lotnicze. Dojechały też ekipy ogólnopolskich telewizji, bo tragedia pilota, która rozegrała się u nas, poruszyła wielu ludzi w kraju.

Lotnika we wzruszający sposób pożegnano też w imieniu Muzeum 303. Dla osób związanych z muzeum to przede wszystkim strata blisko znanej osoby. Wielu przyłączyło się do wyrażonych wyrazów współczucia dla bliskich zmarłego. W tej chwili wyjaśnianiem przyczyn tragicznego wypadku zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Kluczowe jest tu też postępowanie prowadzone przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.

– Raportu komisji jeszcze nie ma, ale powinien on pojawić się w najbliższym czasie – informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej prokuratury. – Wczoraj przeprowadzono sekcję zwłok. Przyczyną śmierci pilota był uraz wielonarządowy, co jest typowe dla wypadków komunikacyjnych. Pobrano próbki do badań toksykologicznych i histopatologicznych. Pozwolą one ustalić nie tylko trzeźwość, ale przede wszystkim wpływ kwestii zdrowotnych na przebieg wypadku – mówi prokurator.

Badania pozwolą więc ustalić, czy jakaś nagła przyczyna – np. zawał serca czy inny nagły problem zdrowotny – mogły mieć wpływ na utratę kontroli nad samolotem i na to, ze doszło do wypadku. Specjaliści od wypadków lotniczych przeanalizują z kolei skrupulatnie wszystko, co może wskazywać na stan techniczny samolotu. Wszystkie te działania mają na celu dać odpowiedź, czy samolot runął, bo doszło do jego awarii, czy też pilot z innego powodu stracił kontrolę nad maszyną. Prokuratura dysponuje szeregiem zeznań świadków, ma też zabezpieczone nagrania wideo wykonane tuż przed wypadkiem. Ustalane jest też np. to, czy podczas lotu wykonywane były akrobacje lotnicze. Natomiast nie znajdują żadnego potwierdzenia rozpowszechniane na gorąco po wypadku informacje, jakoby samolot ten widziano gdzieś w innych częściach powiatu i np. z ciągnącym się za maszyną „ogonem” dymu. Tego rodzaju informacje okazały się jedynie dezinformującymi plotkami. (jar)

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napoleon

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Napoleon

Pieszy zginął na miejscu

Jarosław Jędrysiak11 listopada 2019

Nad Muzeum 303 zginął lotnik

Jarosław Jędrysiak31 maja 2019

Muzeum lotnictwa przyciągnęło tłumy

Jarosław Jędrysiak21 kwietnia 2018