BEZPIECZEŃSTWO. Na terenie województwa zdarzył się przypadek nieuczciwego wykorzystania danych osobowych, które w dobrej wierze zostały przekazane podczas ubiegania się o pracę. Nie wiadomo, czy stwierdzony przez policję krąg poszkodowanych to wszyscy, którzy padli ofiarą nieuczciwej mieszkanki Katowic
44-latka w ramach prowadzonej działalności gospodarczej i pod pretekstem oferowania zatrudnienia w swojej firmie przyjmowała aplikacje od osób zainteresowanych podjęciem pracy. Kandydaci w zwyczajowy sposób przekazywali więc do jej dyspozycji dokumenty CV zawierające zestaw danych osobowych. Kobieta jednak tych osób nie zatrudniała w swojej firmie. Za to w sposób nieuczciwy wykorzystywała ich dane do działalności przestępczej. Jak?
Na podstawie danych swoich niedoszłych pracowników, podanych jej w treści dokumentów aplikacyjnych, zawierała umowy ze spółkami zajmującymi się udzielaniem pożyczek przez internet, z bankami i firmami świadczącymi usługi telekomunikacyjne. Wnikliwe śledztwo, które prowadziła mikołowska policja, pozwoliło zgromadzić bogaty materiał dochodowy w sprawie. Pozwolił on na postawienie 44-latce z Katowic aż 26 zarzutów oszustwa i usiłowania oszustwa w obrocie gospodarczym. Kobieta przyznała się do zarzucanych czynów i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Nie jest pewne, czy na dziś ustalono wszystkich pokrzywdzonych w tej sprawie. Niewykluczone, że ofiar nieuczciwości katowiczanki może być jeszcze więcej.
Facebook
YouTube
RSS