POLICJA. W minioną środę kłobucka drogówka przeprowadziła akcję „Prędkość”. W teren ruszyli policjanci ze sprzętem do sprawdzania, kto stosuje się do limitów prędkości, a kto nie. Wielu kierowców wpadło jak śliwka w kompot
– Akcja ukierunkowana była na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w szczególności na przestrzeganie dozwolonej prędkości. W trakcie działań policjanci wykorzystywali wszystkie dostępne urządzenia do pomiaru prędkości. Ponadto mundurowi sprawdzali stan trzeźwości kierujących, wyposażenie samochodu oraz wymagane dokumenty – referuje oficer prasowy kłobuckiej policji, mł. asp. Kamil Raczyński.
Skutkiem prowadzonych pomiarów prędkości było zatrzymanie 42 kierowców, którzy przekroczyli dozwolone limity. W ogóle zatrzymano do kontroli pół setki kierujących.
– Z uwagi na fakt, że w dalszym ciągu nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn powstawania wypadków drogowych, apelujemy o odpowiedzialną i rozsądną jazdę zgodną z przepisami ruchu drogowego – dodaje Raczyński.
Gdzie „suszą”?
Od dłuższego czasu dość łatwo sprawdzić, gdzie można się spodziewać kontroli prędkości. Policja wprowadziła i ciągle promuje narzędzie sprzyjające poprawie bezpieczeństwa. Nosi ono nazwę Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa i jest dostępne w internecie. Jak sprawdzić tam, gdzie łatwo o kontrole prędkości?
Wśród szeregu zagrożeń, które internauci mogą nanieść na mapę, jest i to dotyczące przekraczania prędkości. To znaczek z symbolem samochodu. Jeśli w jakimś miejscu się pojawia – a zwłaszcza wtedy, gdy pojawia się wiele razy – policja sprawdza, czy rzeczywiście zgłoszone zagrożenie tam występuje. Krótko mówiąc: tam, gdzie na mapie widocznych jest wiele takich oznaczeń, tam częściej można się spodziewać kontroli prędkości. I, co warto podkreślić, właśnie w tych miejscach ustawiły się patrole teraz, podczas środowej odsłony akcji „Prędkość”. Można więc powiedzieć, że to sami mieszkańcy wskazali miejsca kontroli. Sami mieszkańcy mogą też sprawdzić, gdzie należy i warto zdjąć nogę z gazu.
A warto na pewno, bo drogówka już zapowiada kolejne akcje ukierunkowane na dyscyplinowanie kierowców, którzy mają „za ciężką” nogę.
Facebook
YouTube
RSS