Powiat

Która gmina przoduje w inwestycjach?

Uwzględnienie okresu dłuższego niż rok lepiej pokazuje pewne prawidłowości i daje szansę porównać, jak w zakresie inwestycji radzą sobie samorządy.
Która gmina przoduje w inwestycjach?

RANKING. „Wspólnota” przygotowała kolejny ranking, w którym zestawia osiągnięcia samorządów z całego kraju. Tym razem na warsztat wzięto wydatki inwestycyjne.Co ciekawe, Kłobuck zajmuje tu trzecie miejsce od końca

Dobrym założeniem twórców rankingu było uwzględnienie w porównaniu danych od razu z trzech lat – 2016-2018. Z praktyki samorządowej wiadomo, że bywają lata, w których inwestuje się i wydaje na inwestycje bardzo dużo, ale nie każdy rok jest taki. Uwzględnienie okresu dłuższego niż rok lepiej pokazuje pewne prawidłowości i daje szansę porównać, jak w zakresie inwestycji radzą sobie samorządy. Drugie założenie – to przeliczenie wydatków na osobę mieszkańca. Tu powody są oczywiste. Wiadomo, że Warszawa czy Kraków kwotowo wydają na inwestycje środki niewyobrażalnie wysokie w porównaniu z gminami wiejskimi. Odniesienie ich właśnie do liczby mieszkańców daje szansę na dokonanie porównań. A przy okazji w pewnym sensie pozwala spojrzeć na lokalne inwestycje z perspektywy mieszkańca. Tyle uwag z naszej strony. Po dalsze założenia rankingu odsyłamy do materiału źródłowego przygotowanego przez dwutygodnik „Wspólnota”, a tu – skupiamy się na tym, co ów ranking mówi na temat naszych własnych samorządów.
Liderzy i antyliderzy inwestycji
Zacznijmy od tych, którzy w skali kraju okazali się najlepsi i najgorsi. Abyśmy mieli do czego porównać osiągnięcia naszych samorządów.
Wśród województw największe wydatki inwestycyjne na głowę mieszkańca miało w analizowanym okresie podlaskie (216,16 zł), a najniższe – łódzkie (68,68 zł). W gronie powiatów najwięcej zainwestowano w leszczyńskim w Wielkopolsce (544,29 zł per capita), najmniej w milickim na Dolnym Śląsku (25,69 zł). Wśród miast powiatowych liderują bogate Polkowice z miedziowego zagłębia (1783,06 zł na mieszkańca), a wśród miast niepowiatowych – Krynica Morska (6723,89 zł). W ogonie są odpowiednio: podlaskie Sejny (68,83 zł) i zachodniopomorski Biały Bór (36,56 zł). Najbogatsza od lat polska gmina wiejska nie zaskakuje na pierwszym miejscu w rankingu inwestycji. W Kleszczowie wydano aż 13 504,99 zł licząc na mieszkańca. Na szarym końcu jest lubelska Dubienka (67,03 zł). Tyle o maksymach i minimach.
Bogate województwo?
W potocznej opinii województwo śląskie, słynące swym przemysłem, uchodzi za obszar bardzo bogaty. Faktycznie w zakresie wielu wskaźników wypada w rankingach świetnie. Ale zupełnie inaczej jest, jeśli chodzi o inwestycje tutejszego samorządu przeliczone na mieszkańca. W naszym województwie wydano na ten cel środki dające się przeliczyć na kwotę zaledwie 76,87 zł na głowę. To wynik bardzo słaby, drugi od końca w Polsce. Co gorsza, jeśli zestawić to z poprzednimi raportami „Wspólnoty”, to zauważymy, że lokata województwa śląskiego co rok była coraz bardziej odległa od krajowej czołówki. Cóż, może kwotowo inwestuje się w Śląskiem niemało, ale mieszkańców jest tu wielu – i na każdego z nich przeznacza się kwoty mizerne. Jeśli je porównać z resztą kraju. To nie cieszy zwłaszcza u nas. W końcu na naszej północy województwa zawsze czujemy się niedofinansowani w porównaniu z katowickim centrum. A tu jeszcze z roku na rok okazuje się, że wydatków per capita jest coraz mniej.
Powiat pnie się w górę
Choć – jak pisaliśmy w sierpniu – nasz powiat w innym rankingu „Wspólnoty” należy do ścisłego grona najmniej zamożnych w kraju, to na szczęście nie dotyczy to inwestycji. Inwestycje idą u nas całkiem dobrze i w skali kilku lat – coraz lepiej. W gronie nieco ponad trzystu powiatów ujętych przez „Wspólnotę” w rankingu liderów inwestycji nasz powiat kłobucki lokuje się na całkiem przyzwoitym 62 miejscu. Jest to lokata wyższa niż rok temu i znacznie wyższa niż dwa lata temu – gdy znajdowaliśmy się jedynie nieco poniżej połowy stawki.
W badanym dla potrzeb rankingu okresie wydano u nas 226,19 zł na mieszkańca. To niespełna połowa tego, co osiągnęli liderzy rankingu, ale też około dziewięciu razy więcej niż w powiatach inwestujących najmniej. Nie mamy więc powodu do wstydu czy zmartwień. Tym bardziej, że nieźle wypadamy też na tle najbliższych sąsiadów. Nieco więcej wydał na inwestycje, licząc per capita, powiat częstochowski, ale reszta jest już dość daleko za kłobuckim – wieluński w drugiej, pajęczański i oleski w trzeciej, a lubliniecki w czwartej setce rankingu (niemal na samym końcu).
Kłobuck słabiej od Krzepic
Kłobuck ujęto w zestawieniu miast powiatowych, a przeliczenie wydatków inwestycyjnych na głowę mieszkańca dało tu wynik 587,45 zł i miejsce 113 na 267 klasyfikowanych miast powiatowych. Warto zaznaczyć, że lokata Kłobucka w rankingu „Wspólnoty” w ciągu trzech lat poprawiała się co roku. Krzepice, które ujęto w zestawieniu miast niebędących stolicami powiatu, zajęły 242 miejsce w gronie 597 takich miast. Ale to niewiele mówi. Więcej powie kwota. Krzepice w okresie trzech lat inwestowały na poziomie 717,54 zł na głowę mieszkańca. Jest to wyraźnie więcej niż w Kłobucku. A jak na tym tle wypadają gminy wiejskie?
Skok wydatków w gminach. Przez wybory?
W przypadku gmin wiejskich mamy dość spore rozbieżności w ilości przeliczonych na mieszkańca środków wydatkowanych na inwestycje. Lideruje zdecydowanie Przystajń, gdzie było to aż 1335,85 zł, a dużo wydano też w gminach Panki i Miedźno. Na szarym końcu jest natomiast gmina Popów, gdzie wydatki inwestycyjne per capita wyniosły 495,96 zł. Tylko nieco lepiej wypadł Opatów. Szczegóły podajemy w formie wykresu.
Zwraca uwagę coś jeszcze. W przypadku części tutejszych gmin następowały ogromne skoki w pozycji w rankingu „Wspólnoty”. Naszym zdaniem nie bez znaczenia jest tu to, iż zestawienie dla lat 2016-2018 obejmuje też rok wyborczy. A – jak pisaliśmy już dawno temu na podstawie naszych własnych analiz – w wielu gminach włodarze ochoczo „sypnęli groszem” w roku wyborczym. Jak to wygląda w zestawieniu „Wspólnoty”, gdzie lata 2016-2018 porównano również z dwoma poprzednimi takimi samymi okresami trzyletnimi?
Wydatki inwestycyjne poszybowały w górę w latach obejmujących rok wyborczy 2018 zwłaszcza w gminie Panki, która w najświeższym rankingu zajęła 188 miejsce wśród gmin wiejskich, ale jeszcze rok wcześniej była 609, a dwa lata wcześniej dopiero 923. Nieco wcześniej podobnego skoku wydatków na inwestycje doświadczyły też gminy Przystajń i Miedźno. Przystajń tym razem zajęła bardzo wysokie, 88 miejsce w kraju, ale dwa lata wcześniej była ledwie 739. Miedźno – teraz jest 222, a dwa lata temu było 1070. Wyraźnie poprawiła się też Wręczyca, odrobinę – Opatów. Lokata w rankingu spadła w przypadku Lipia i Popowa. Ciekawe, jak to będzie wyglądało za rok, gdy w obliczeniach będzie uwzględniony pierwszy rok już po wyborach. Ale o tym w swoim czasie.
wydatki-inwestycjne-gmin

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiat

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Powiat

Nie daj się zrobić „na pompę”

Jarosław Jędrysiak15 kwietnia 2024

Jak poprawnie głosować?

Jarosław Jędrysiak7 kwietnia 2024

„Bezpieczny cyklista”

Jarosław Jędrysiak30 marca 2024

Pijany kierowca traci swój pojazd

Jarosław Jędrysiak27 marca 2024

Policjantka pomogła mamie znaleźć dziecko

Jarosław Jędrysiak24 marca 2024

Groźny wirus w truskawkach z Maroka

Jarosław Jędrysiak23 marca 2024