REKREACJA. Choć działa już od września, teraz dopiero dokonano jej uroczystego otwarcia. Świetlica na różne sposoby ma służyć mieszkańcom miejscowości
To obiekt, który ma własne zaplecze kuchenne, kotłownię, ma też sanitariaty i dwa osobne wejścia. Ciągle przybywa tu wyposażenia, choć już dziś jest się czym pochwalić. Jest tu stół bilardowy, wielofunkcyjny przyrząd do ćwiczeń kulturystycznych (tak zwany atlas), są gry planszowe. Do dyspozycji jest lodówka, mikrofalówka, kuchenka elektryczna i zmywarka. Oczywiście są też niezbędne meble. Wokół świetlicy – jest zagospodarowany teren. Miejsce urządzono tak, by sprawdziło się w różnych funkcjach i na wiele sposobów mogło służyć lokalnej społeczności. Świetlice wiejskie to dziś często głównie miejsca oficjalnych, samorządowych spotkań mieszkańców. Tu jest szansa, że nowy obiekt będzie realnie świetlicą wiejską, a nie tylko lokum do organizowania zebrań. Bo taki jest przecież sens tworzenia świetlicy: powinna tętnić życiem, powinna przyciągać mieszkańców i być do ich dyspozycji. Jak się słyszy, w Gruszewni mają już pomysły, jak z niej korzystać. Uroczystego otwarcia świetlicy dokonał w ostatnich dniach burmistrz Jerzy Zakrzewski – w asyście m.in. radnej sejmiku Marty Salwierak i sołtys Gruszewni Marioli Wojeciechowskiej. Rozbudowa obiektu współfinansowana była z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich kwotą ok. 300 tys. zł i kosztowała w sumie symbolicznie ponad 700 tys. zł.
GMINA KŁOBUCK
Facebook
YouTube
RSS