Przejazdy nieco bezpieczniejsze

W setkach przypadków udało się zapobiec tragedii poprzez odpowiednio wczesne wstrzymanie lub spowolnienie ruchu pociągów.

TRANSPORT. W minionym roku spadła nieco liczba wypadków na przejazdach kolejowych

Choć w naszym powiecie pasażerska komunikacja kolejowa zamiera, to wciąż trwa w najlepsze ruch towarowy. Funkcjonują więc przejazdy kolejowe. Każdy z nich potencjalnie może być miejscem, w którym dojdzie do kolizji z udziałem pociągu i uczestnika ruchu drogowego. Zwykle są to wypadki z tragicznym finałem, choć bywa – jak choćby niedawno w Kulejach – że ludzie wychodzą w nich bez większego uszczerbku.
Kolej inwestuje też w przebudowę przejazdów. Niektóre położone na uboczu są całkiem zamykane – przy znikomym ruchu drogowym niepotrzebnie podnoszą tylko statystyczne ryzyko kolizji – inne, na ważniejszych drogach, są dopracowywane pod względem bezpieczeństwa. Takie działania podejmowano na naszym terenie zarówno na magistrali węglowej biegnącej przez Kłobuck, jak i na linii biegnącej przez Krzepice. Tyle u nas. Jeśli chodzi o cały kraj, to da się zauważyć, że działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa, które podejmuje kolej, mogą przynosić rezultaty.
Według informacji PKP PLK liczba wypadków na przejazdach kolejowo- drogowych w ubiegłym roku była niższa o 20 w stosunku do roku poprzedniego. Więcej zobrazuje nam jednak podanie konkretnych liczb. W 2018 roku doszło do 183 takich zdarzeń, w roku ubiegłym – do 163. Najczęstszym powodem wypadków jest nieostrożność kierowców samochodów. Albo wręcz elementarny brak rozsądku. Zdarza się nie tylko wjeżdżanie na tory mimo czerwonego światła i zamykających się rogatek, omijanie zamkniętych już półrogatek i inne takie niebezpieczne manewry. Kolej dąży do zwiększenia liczby przejazdów z rogatkami. Prowadzi też kampanie społeczne apelujące o rozwagę – te przewijają się czasem przez media.
Dwa lata temu PKP PLK oznakowały 14 tysięcy przejazdów żółtymi naklejkami, na których są ważne numery: indywidualny numer danego przejazdu oraz numer alarmowy, który należy wybrać w sytuacji zagrożenia życia. To się sprawdza. Liczba zgłoszeń możliwych dzięki takim nalepkom idzie w tysiące. W setkach przypadków udało się zapobiec tragedii poprzez odpowiednio wczesne wstrzymanie lub spowolnienie ruchu pociągów.