Kraj

Szczyt zachorowań dopiero przed nami?

Placówki medyczne w Polsce, w tym w Kłobucku, czeka w najbliższych dniach jeszcze więcej pracy. Czy sobie poradzą? JAROSŁAW JĘDRYSIAK
Szczyt zachorowań dopiero przed nami?

KORONAWIRUS. Media poświęcają uwagę analizie, z której wynika, że w pierwszych dniach kwietnia liczba nowych zakażeń koronawirusem może znacząco się zwiększyć, a tempo rozwoju epidemii wzrosnąć. Do połowy przyszłego miesiąca może być nawet 9 tys. zakażonych. Skoro ma być jeszcze gorzej, to kiedy się to wreszcie skończy?

Szeroko komentowaną analizę opracowała firma ExMetrix, która specjalizuje się w prognozowaniu gospodarczym i społecznym. Wzięto pod uwagę szereg czynników, które mogą wpływać na rozwój epidemii. Ale założono też, że przebiegać będzie ona u nas nieco łagodniej niż w państwach południowej i zachodniej Europy. Mimo tego analizy wskazują, że krzywa wzrostu liczby zachorowań w Polsce wkrótce wystrzeli w górę. Nowych zakażeń będzie szybko przybywać już od końca marca i na początku kwietnia. Spowoduje to, że około 20 kwietnia będzie w Polsce już około 9 tys. zakażonych.
Ilu umrze? Tego analiza nie wskazuje. Zwróćmy uwagę, że dziś rano, przy 774 potwierdzonych zakażeniach, mamy już w kraju 9 osób zmarłych. To niespełna 1,2 procenta przypadków śmiertelnych wśród tych, u których zakażenie potwierdzono. Jeśli zarazi się 9 tys. osób, proste przeliczenie sugeruje, że liczba ofiar śmiertelnych przekroczy setkę.
Wróćmy do analizy ExMetrix. Najszybszy wzrost liczby zachorowań prognozuje się między 28 marca a 8 kwietnia. Około połowy przyszłego miesiąca tempo rozwoju epidemii powinno już zauważalnie przyhamować. Tak przynajmniej wskazuje przyjęty model.
Ile to potrwa? Analiza wspomnianej firmy prognostycznej o tym nie mówi. Jeśli wziąć pod uwagę, że w wielu modelach rysuje się krzywe wzrostu i spadku liczby zachorowań o mniej więcej podobnym przebiegu przed i po punkcie kulminacyjnym liczby zachorowań, to można ostrożnie założyć, że skoro epidemia osiągnie szczytowy moment niespełna 50 dni od momentu stwierdzenia pierwszego zachorowania w kraju, to podobny okres potrzebny jest do chwili, gdy liczba chorych spadnie do poziomów minimalnych. Jeśli przebieg epidemii będzie zgodny z tego rodzaju prognozami, to na prawdziwą ulgę i koniec wielkich obaw poczekamy gdzieś do przełomu maja i czerwca. Oczywiście o ile nie doprowadzimy przez brak odpowiedzialności do tego, że liczba zakażeń zacznie u nas lawinowo rosnąć i wszelkie dzisiejsze statystyki – choć dziś porażające – będzie można wyrzucić do kosza jako zbyt optymistyczne.
Są na szczęście pewne drobne przesłanki dla odrobiny optymizmu. Sam minister zdrowia w połowie marca mówił, że musi zakładać, że już dziś będziemy mieli w kraju tysiące chorych. Jak widzimy – wzięliśmy się poważnie za walkę z wirusem i profilaktykę i dziś do tych liczb jeszcze nam daleko. Całe szczęście. Doświadczenia dalekowschodnie pokazują też, że zdecydowana walka z epidemią sprawia, iż krzywa jej wzrostu może się w pewnym momencie załamać i poprawa nastąpi wcześniej, niż da się to obecnie przewidzieć w prostych modelach matematycznych. Pytanie tylko, czy nam starczy samozaparcia, a władzom wiedzy i możliwości, by w Polsce masowo eliminować wszelkie sytuacje sprzyjające szerzeniu się choroby. Być może nie wszystko, co jest technicznie i społecznie możliwe na Dalekim Wschodzie, da się zastosować też u nas.
Dodajmy, że wspomniany raport ExMetrix każdy bez trudu znajdzie dzięki Google, wyszukując nazwę jego wykonawcy.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kraj

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Kraj

Zainteresowanie wyjazdami jest o ⅕ mniejsze niż w ubiegłym roku

Marcin Syguda2 czerwca 2022

Przemysław Czarnek: Od 1 września do szkół wróci przysposobienie obronne

Marcin Syguda18 marca 2022

Kierowcy ze Słowacji na polskich stacjach benzynowych. Wszyscy tankują do pełna, większość także do kanistrów

Marcin Syguda2 lutego 2022

Nowy rozkład jazdy pociągów. Zmiany w całej Polsce

Marcin Syguda29 sierpnia 2021

Chcesz wybudować dom? Te projekty pobierzesz za złotówkę

Marcin Syguda14 sierpnia 2021

Cyfryzacja minus. Dowód tylko w urzędzie

Jarosław Jędrysiak11 sierpnia 2021