UWAGA. Ulotki w sprawie fotowoltaiki, które trafiły do mieszkańców, nie zostały wysłane przez gminę. Urząd zamieścił oświadczenie w tej sprawie
Zainteresowanie montażem fotowoltaiki jest spore. Z drugiej strony nic nie wyszło z dofinansowania do programów, które na rzecz montaży paneli dla mieszkańców miały realizować gminy. Pojawiły się więc prywatne firmy, które oferują swoje usługi i w zrozumiały sposób próbują wykorzystać koniunkturę. Zdarzało się też jednak usłyszeć pytania, czy za tymi ofertami stoją miejscowe urzędy. Czemu? Czyżby w składanych mieszkańcom ofertach nie dość jasno wskazywano, że to oferty firm, a nie programy gminne?
Korzystnie, ale tylko z uczciwą firmą
Na pewno każdą tego rodzaju ulotkę trzeba by potraktować indywidualnie. Z pewnością wielu jest uczciwych przedsiębiorców, którzy po prostu – wiedząc o zainteresowaniu mieszkańców fotowoltaiką – proponują im montaż takich urządzeń w sytuacji, gdy gminne programy nie uzyskały dofinansowania od państwa. Słyszy się jednak, że zdarzają się sytuacje – trudno je nazwać inaczej niż nieuczciwymi – gdy do mieszkańców zgłasza się ktoś, kto reprezentuje prywatną firmę i ma ofertę montażu fotowoltaiki, na której chce zarobić, ale podaje lub sugeruje, że chodzi o ten sam albo podobny program, który kiedyś miała realizować gmina. Mieszkaniec oczywiście może się zdecydować na instalację komercyjną. Nie jest wcale powiedziane, że to mu się nie opłaci. Ale powinien jednak wiedzieć od początku do końca, że ma do czynienia z firmą, a nie z kimś, kto reprezentuje urząd lub działa na jego zlecenie. Po prostu inaczej trzeba podchodzić do propozycji komercyjnej i do takiej, za którą stoi autorytet urzędu. Krótko mówiąc: jeśli ktoś próbuje się podszywać pod urząd, to z góry można jego ofertę odrzucić, jako podejrzaną. No i trzeba uważać, jaką ofertę dostało się wraz z ulotką dotyczącą fotowoltaiki. Trzeba mieć pewność, że wie się, jakie są warunki – i podjąć świadomą decyzję, czy się na nie decyduje, czy też nie. Bardzo możliwe, że oferta będzie po prostu korzystna. A fotowoltaika przyniesie wymierne korzyści. Koniecznie trzeba jednak mieć pewność, że ma się do czynienia z uczciwą firmą, a nie z kimś, kto się fałszywie podaje za przedstawiciela urzędu. A – jak się co jakiś czas słyszy – to się zdarza.
Urząd reaguje
Najwyraźniej taka właśnie niejasność co do tego, kogo reprezentuje firma stojąca za ulotkami, musiała się pojawić w ostatnich dniach w gminie Lipie. Bo miejscowy urząd jednoznacznie poinformował, że ulotki dotyczące dofinansowania do urządzeń fotowoltaicznych, które w ostatnim czasie zostały dostarczone mieszkańcom gminy Lipie, nie były wysyłane przez tenże urząd. Zresztą gmina Lipie nie realizuje obecnie żadnego programu w tym zakresie. Obecnie sami mieszkańcy mają możliwość skorzystania z dofinansowania na montaż urządzeń fotowoltaicznych w ramach rządowego programu „Mój Prąd”.
Facebook
YouTube
RSS