SAMORZĄD. Czy radni PSL dadzą się przekonać do zmiany barw politycznych?
Choć obecnie w powiecie rządy sprawuje ugrupowanie Henryka Kiepury (PSL), to nieoficjalnie coraz częściej mówi się o przewrocie w kłobuckiej radzie powiatowej. Jak wiadomo, wynik ostatnich wyborów samorządowych zaskoczył tu wszystkich. PSL otrzymało 8 mandatów. Tyle samo zgarnęło PiS.
Pozostałe głosy równo po 2 rozłożyły się pomiędzy Koalicję Samorządową Jerzego Zakrzewskiego z Kłobucka i Unię Samorządową Tomasza Osińskiego z Wręczycy Wielkiej. Jeden mandat zdobył Krzysztof Nowak (SLD). I choć z góry wiadomo było, że Nowak pozostanie lojalny wobec PSL-u, który przygarnął go po przegranych wyborach na burmistrza w poprzedniej kadencji, to rozpoczęła się walka PSL z PiS o przyciągnięcie do siebie mniejszości. Finalnie PSL udało się dogadać z Unią Samorządową, czego efektem jest otrzymanie stanowiska wicestarosty przez Zdzisławę Kall z Węglowic. Coraz częściej jednak mówi się, że PiS prowadzi rozmowę z kilkoma radnymi PSL-u, próbując ich przekonać do zmiany barw partyjnych. Wystarczyłoby niewiele, bo tylko 2 radnych. Pod warunkiem oczywiście, że Koalicja Samorządowa, która nie ugrała nic dla siebie w tym rozdaniu w powiecie, chciałaby współrządzić z PiS. No chyba że PiS udałoby się przeciągnąć na swoją stronę ugrupowanie Tomasza Osińskiego, które, jak wiadomo, z partią rządzącą w kraju mocno sympatyzuje. Henryk Kiepura wydaje się zaskoczony i na razie sprawę komentuje krótko.
– Dementuję te pogłoski. Działamy, jesteśmy po absolutorium, nic mi nie wiadomo, aby jakieś rozmowy trwały – ucina.
Ale, jak pokazuje historia, również nasza lokalna – w polityce wszystko jest możliwe. (ewi)
Facebook
YouTube
RSS