BEZPIECZEŃSTWO. Tego lata mieliśmy nieco ciepłych, wręcz upalnych dni – i może jeszcze takich trochę mieć będziemy. Policja prowadziła w tym czasie akcję, podczas której przypominano o podstawowych zasadach bezpiecznego zachowania nad wodą. Warto wiedzieć, że nie wszystko nad wodą wolno. A są sprawy, za które można dostać mandat
O zagrożeniach czyhających nad wodą i o tym, co na przykład nie jest tam dozwolone, pisaliśmy niedawno. Dziś skupmy się zatem na tym, jakie zachowania są nie tylko niezalecane, ale wręcz traktowane jak wykroczenia. Kłobucka policja w tym sezonie patrolowała zbiorniki na Zakrzewie i w Ostrowach nad Okszą. Wypoczywających tam pouczano w ramach policyjnej kampanii „Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą”. Dla opornych możliwe są jednak także mandaty. Za co?
– Zgodnie z artykułem 55 Kodeksu wykroczeń ten, kto kąpie się w miejscu zabronionym, podlega karze do 250 złotych grzywny albo karze nagany. Karane jest także samo przebywanie w wodzie. Wykroczenie to może zostać popełnione zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie, czyli na przykład wtedy, gdy nie wiedzieliśmy, że kąpiel w danym miejscu jest zabroniona – informuje mł. asp. Joanna Wiącek-Głowacz z kłobuckiej komendy policji.
Korzystanie z miejsc, gdzie kąpać się nie wolno – i gdzie nawet nie wolno wchodzić do wody – to niejedyne zachowanie, za które mogą spotkać przykre konsekwencje. Grzywnę można otrzymać także za pływanie na przykład łódką, żaglówką, kajakiem czy nawet rowerem wodnym lub po prostu jakimkolwiek „obiektem pływającym” po użyciu alkoholu lub środków odurzających. Wynika to z ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Krótko mówiąc: piwko podczas spływu na kajakach nie jest dozwolone. Jeśli się komuś na kajaku nudzi, może powinien poszukać innej rozrywki. Oczywiście to samo dotyczy prowadzenia w takim stanie wodnych pojazdów mechanicznych, choć tu o karze przesądza już Kodeks wykroczeń. Z kolei ustawa o żegludze śródlądowej umożliwia karanie osoby, która kieruje statkiem lub zajmuje stanowisko członka załogi statku, a nie ma do tego odpowiednich kwalifikacji. Ponieważ mamy w powiecie zbiorniki wodne, teoretycznie każda z wyżej wymienionych sytuacji może się zdarzyć. I może wiązać się z karą. (jar)
Facebook
YouTube
RSS