DROGÓWKA. To nie pierwszy przypadek, gdy policja zatrzymała prawo jazdy za przekroczenie prędkości na drodze Kamyk–Kłobuck. Może czas zapamiętać, że tą trasą nie warto jeździć zbyt szybko?
Najnowszy przypadek utraty prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h przydarzył się we wtorek tuż po południu. Policjanci z wydziału ruchu drogowego pełnili służbę na terenie Kamyka i w pewnym momencie zauważyli, że ulicą Reymonta pędzi opel. Skierowany na auto przyrząd do pomiaru prędkości wskazał 101 km/h. Pojazd niezwłocznie zatrzymano do kontroli. Prowadził go 33-latek, mieszkaniec Częstochowy. Nasi mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Przez trzy miesiące nie będzie miał prawa usiąść za kierownicą. Poza tym na winowajcę nałożono też wysoki mandat i dopisano mu 10 punktów karnych. (jar)
Facebook
YouTube
RSS