KONTROWERSJE. Jeden z mieszkańców Truskolas pojawił się na sesji rady gminy, domagając się od wójta wyjaśnień oraz jasno sprecyzowanego stanowiska w sprawie budowy farmy wiatrowej w pobliżu ul. Opolskiej. – Jest w gminie wiele terenów, gdzie lokalizacja wiatraków jest możliwa. Tam, gdzie pojawi się inwestor, będą problemy – zwrócił uwagę, apelując o zmiany w planie zagospodarowania
Piotr Wiewióra
Chodzi o inwestycję w Truskolasach, do której przymierza się przedsiębiorca z sąsiednich Herb – firma PHU Sonex – w pobliżu ul. Opolskiej, na terenach za stacją paliw w kierunku Panek, należących do miejscowego przedsiębiorcy, m.in. właściciela stadniny koni. Zdecydowana większość mieszkańców opowiada się przeciwko budowie, obawiając się m.in. negatywnego wpływu wiatraka na swoje zdrowie, a także obniżenia wartości działek, na których nie można byłoby budować z uwagi na bliskie sąsiedztwo elektrowni.
(…)
Na ubiegłotygodniowej sesji pojawił się natomiast jeden z mieszkańców – Grzegorz Werner – który zarówno w tej, jak i w pozostałych kwestiach związanych z kontrowersyjną inwestycją domagał się od wójta wyjaśnień.
– Jakie jest stanowisko wójta? W protokole z 18 lutego jest wypowiedź wójta, w której mówi on, że zgrzyty są niepotrzebne, bo nie jest on za tym, żeby wiatrak powstał. Jak w tym kontekście mamy rozumieć odrzucenie wniosku stowarzyszenia i fakt, że urząd zadał sobie tyle trudu, żeby takie przepisy znaleźć? Jak mamy to odbierać? – dopytywał.
Czytaj więcej w najnowszym numerze GK lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS