Na większy garnizon nie ma miejsca

Aspirant sztabowy Mariusz Jabłoński z nowym radiowozem przekazanym wręczyckiemu komisariatowi.
PIOTR WIEWIÓRA

Wręczycki komisariat ma nowiutki radiowóz – kię cee’d. To już drugi, zakupiony przy wsparciu lokalnych władz samorządowych samochód, od kiedy jednostka została powołana do życia. Niestety na powiększenie garnizonu nie ma co liczyć. Powód? Brak odpowiednich warunków lokalowych

Jednostka we Wręczycy rozpoczęła swoją działalność w połowie 2009 r. – wówczas jeszcze jako posterunek. Dzięki wydatnej pomocy gminy, która przekazała 300 tys. zł na termomodernizację budynku przy drodze wojewódzkiej 492 na Blachownię, wręczyccy funkcjonariusze mogli zacząć pracować w godziwych warunkach. Również m.in. przy pomocy gminnej dotacji jesienią 2012 r. jednostka otrzymała nowy radiowóz. Wówczas funkcjonowała już jako komisariat. Przetrwała reorganizację zafundowaną przez komendanta wojewódzkiego w tym samym roku – reorganizację, która objęła m.in. likwidację posterunku w Miedźnie, utworzonego podobnie, jak wręczycki, zaledwie 3 lata wcześniej. Chociaż zasięgiem działania obejmował on teren dwóch gmin (jeszcze Popów – przyp. red.), a wręczycki tylko jednej (ale dużej, bo liczącej sobie 26 miejscowości i ok. 17 tys. mieszkańców), to uznano, że ten drugi jest ważniejszy. (PW)

Czytaj więcej w najnowszym numerze „Gazety Kłobuckiej” lub na e-wydaniu.