Radny Aleksander Tokarz na wtorkowej sesji rady miasta odczytał list od jednego z pracowników urzędu miejskiego, który żali się na dyskryminację tych najmniej zarabiających w kłobuckim magistracie. Mamy w nim przeczytać, że burmistrz Jerzy Zakrzewski jednym przyznał wyższe nagrody z okazji Dnia Samorządowca, a innym mniejsze. Ucierpieli ci najmniej zarabiający. Tyle że, jak się okazuje, w kłobuckim magistracie… żadnych nagród z okazji Dnia Samorządowca nie było.
– Dla mnie wszyscy pracownicy są równi. Nie ma lepszych i gorszych. Więc albo przyznałbym z okazji Dnia Samorządowca nagrody wszystkim albo nikomu, panie radny – odpowiedział Jerzy Zakrzewski na zarzuty Aleksandra Tokarza. – Poza tym uważam, że nagroda należy się wówczas, kiedy ktoś pracuje ponad swoje obowiązki, a nie tylko dlatego, że mamy Dzień Samorządowca. (mag)
Kłobuck
Nagrody, których nie było
Dodaj komentarz
Kłobuck
Facebook
YouTube
RSS