Kłobuck

Górnicza karczma pełna piwa

Karczma Piwna to coroczna duża impreza górników z naszego regionu i ich przyjaciół.
Górnicza karczma pełna piwa

Stowarzyszenie Górników w Kłobucku po raz kolejny hucznie – podczas Karczmy Piwnej – obchodziło Barbórkę. Zorganizowano ją w minioną sobotę w hali OSiR-u

To wyjątkowe wydarzenie, które co roku skupia kilkaset osób z naszego regionu. Najważniejsi są wśród nich górnicy – liczne grono tych, którzy jeszcze nie tak dawno jeździli z Kłobucka i okolic do śląskich kopalń, a w niektórych przypadkach mają też związki z dawnym wydobyciem rud żelaza na najbliższym nam terenie. Poza górnikami w licznym gronie uczestników biesiady są też samorządowcy oraz sponsorzy. Przy czym nie ma w tym gronie ani jednej kobiety – jak to się zaznacza od razu w zaproszeniu, nawet najzacniejsza białogłowa nie powinna być na taką imprezę zabierana. Karczma Piwna to zabawa w typowo męskim gronie. Z pysznym piwem, sycącą golonką i przede wszystkim z mnóstwem rubasznego humoru, zabaw i żartów opowiadanych stworzoną wręcz do tego śląską gwarą.
Każdy uczestnik spotkania, wyposażony w jedyny w swoim rodzaju kufel (co rok inny), zasiada przy jednym z długich stołów. Musi się w pełni poddać władzy prezydium karczmy, które „w sprawach piwnych jest nieomylne”. Każdy zaprzysięga regulamin – i to jest źródło świetnej zabawy, bo wszelkie jego drobne naruszenia zaraz zauważa prezydium, a winowajcy są pokazowo karani. A to zakuciem w dyby, a to koniecznością wykonania różnych nieco ośmieszających ich poleceń. Są też konkursy – najczęściej związane z piciem piwa, ale nie tylko. A że bursztynowy pienisty napój stale jest do stojących na stołach kufli nalewany z wielkich dzbanów, humory wszystkim dopisują i zabawa jest przednia. Ale myliłby się ten, kto by spodziewał się jakiegoś pijaństwa. Już sam wspomniany regulamin przewiduje bowiem karę dla „ochlaptusów”, a pić z kufla wolno tylko na komendę „piwo!”, którą co jakiś czas wydaje prezes. Kto ten punt złamie, kto samowolnie sięga po kufel – ku uciesze wszystkich jest potem w ten czy inny widowiskowy, choć w sumie niegroźny sposób karany.
Dodajmy jeszcze, że wśród śpiewów, zabaw i żartów znalazły się też chwile nieco poważniejsze, podczas których gronu zasłużonych osób wręczano odznaczenia i upominki. Nie tylko zresztą związane z tradycjami górniczymi naszego regionu. (jar)

Zdjęcia:

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 794 040 209

Więcej w Kłobuck

Kogo wybrali mieszkańcy?

Jarosław Jędrysiak30 września 2024

Koncertowe zakończenie lata

Jarosław Jędrysiak25 września 2024

Nowe miejsce do integracji i wypoczynku na Smugach

Jarosław Jędrysiak24 września 2024

Sprawca porzucenia śmieci ustalony

Jarosław Jędrysiak3 września 2024

Wrzesień 1939 roku w Kłobucku

Jarosław Jędrysiak2 września 2024

Ulice Ściegiennego i Polna są gotowe

Jarosław Jędrysiak1 września 2024