ALKOHOL. Dzięki bohaterskiej postawie ekspedientki sklepu spożywczego w poniedziałek nietrzeźwy kierowca wpadł w ręce policji. I całe szczęście – bo miał blisko dwa promile. Okoliczności zatrzymania zakrawają jednak na komedię, a właściwie tragikomedię
W poniedziałek do krzepickiego komisariatu policji zadzwonił mężczyzna, który zgłosił, że ktoś zabrał mu kluczyki od samochodu i nie chce ich oddać. Mundurowi pojechali na wskazane miejsce. Zgłaszający oczekiwał na nich pod jednym ze sklepów spożywczych na terenie gminy Lipie. (jar)
Czytaj więcej w najnowszym numerze GK lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS