PROBLEM. Zbieranie podpisów „przeciw” stało się w gminie Panki modne. Ktoś zbiera je przeciw wójtowi, ktoś inny – przeciw przewodniczącej rady. Rzecz w tym, że nie w każdym przypadku ma to sens i umocowanie w przepisach
Jarosław Jędrysiak
W poprzedni piątek na wspólnym posiedzeniu komisji radni z gminy Panki dyskutowali nad pismem z podpisami mieszkańców Praszczyk, w którym to domagano się odwołania radnej Urszuli Bujak. Pismo takie wpłynęło dwa dni wcześniej do rady gminy. Złożono pod nim 61 podpisów. Podany w nim powód to sposób, w jaki Bujak głosowała w sprawie funduszu sołeckiego. Co ciekawsze, podpisani zarzucają też, że radna „nie robi nic, a jedynie namawia policję na częste patrole po naszej wiosce”.
Zwykle mieszkańcy sami domagają się, dla własnego poczucia bezpieczeństwa, by policja częściej pojawiała się na wsi – by płoszyć potencjalnych przestępców. Czym kieruje się zatem 61 mieszkańców Praszczyk, że patroli policji u siebie nie chce? Komu tak przeszkadza policja w Praszczykach?
Czytaj więcej w najnowszym numerze GK (41) lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS