FILM. We wtorek w sali MOK-u odbyła się premiera filmu dokumentalnego „Paweł”, autorstwa kłobuckiej Grupy Filmowej „Kłobuk”. Obraz został bardzo dobrze przyjęty przez tłumnie zgromadzonych widzów
Obejrzeć w kłobuckim kinie film nakręcony przez filmowców z Kłobucka – już samo to jest niezwykłe. Ale nie tylko to. Bo jest to też film o mieszkańcu Kłobucka, którego wielu zna z widzenia. Do tego film nie byle jaki – ba, doceniony przez znawców tej dziedziny sztuki. Kilkadziesiąt sekund zajęła sama krótka prezentacja laurów, które już ten obraz zdobył. Po jego obejrzeniu nabiera się przekonania, że zdobył je absolutnie zasłużenie.
„Paweł” przede wszystkim sprawia to, do czego powołane są filmy dokumentalne. Daje do myślenia. Opowiadając o chłopaku, który na pewno jest przez wielu oceniany powierzchownie, przekonuje na tym znanym tutejszym widzom przykładzie, że w każdym człowieku jest coś bezwzględnie wartościowego. A każda pochopna ocena drugiego człowieka może jedynie krzywdzić. Brawo dla twórców filmu, że potrafili nie tylko dostrzec w swym bohaterze ciekawego człowieka, ale i pokazać to w sposób przejmujący i zmuszający do refleksji każdego, kto ma choć trochę własnych predyspozycji do myślenia. Bohater filmu to, jak udowadnia film, człowiek z pasją, z marzeniami, umiejący dość bezpośrednio, ale rzeczowo i zaskakująco trafnie ocenić rzeczywistość, która otacza i jego, i nas. Jak sam mówi w filmie, ludzie trąbią na niego, gdy jedzie rowerem do Częstochowy. Nie wie, dlaczego trąbią, nie zna ich. Ale to ludzie z kłobuckimi rejestracjami. Podobno po tym, jak coraz więcej osób miało okazję zobaczyć film grupy „Kłobuk”, tych trąbiących jest jakby mniej. Jak gdyby do niektórych coś w końcu dotarło. Jeśli tak – jest to, zapewne, dla twórców filmu nagroda nie mniejsza niż konkursowe laury i ciepłe przyjęcie filmu przez widzów w sali MOK-u. Jeśli tak – to ich film zdołał naprawić choć cząstkę naszej rzeczywistości. Dla pewnego kłobuckiego rowerzysty – na pewno bardzo ważną.
Reżyserem „Pawła” jest Bartosz Dominik. Jego są też zdjęcia, montaż i udział w produkcji. Produkcją zajęli się też Karolina Zarębska i Maciej Kotasiński – oboje odpowiedzialni również za scenopis. Maciej Kotasiński jest autorem muzyki. Pełnił też rolę drugiego reżysera filmu. Scenografią zajął się Jan Dominik.
Twórcy i bohater filmu (niestety, nieobecny podczas premiery) zostali docenieni upominkami od starosty Henryka Kiepury i burmistrza Jerzego Zakrzewskiego. Jeszcze przed premierą „Pawła” zachęcano filmowo do udziału w akcjach charytatywnych. Filmowy wieczór prowadził Sebastian Zielonka. (jar)
Facebook
YouTube
RSS