ŚMIERĆ. Drewniany dom, w którym 85-letnia kobieta mieszkała z 58-letnim synem, płonął szybko. Choć mężczyzna próbował matkę ratować, nie zdołał
Około godziny 18.50 w niedzielę 4 grudnia straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w Ostrowach nad Okszą przy ulicy Kasztanowej.
– Płonął budynek mieszkalny jednorodzinny o konstrukcji drewnianej. Mieszkała w nim 85-letnia kobieta z synem. Kobieta, niestety, nie zdołała opuścić budynku. Mężczyzna mówił, że próbował ją ratować, ale drewniany budynek płonął szybko i nie zdołał tego zrobić – mówi brygadier Robert Ladra z Powiatowej Straży Pożarnej w Kłobucku.
Na miejscu pojawiła się też wkrótce zawiadomiona o zdarzeniu policja.
– Drewniany dom ogrzewany był piecem węglowym. Niestety podczas przeprowadzanej akcji gaśniczej odnaleziono ciało 85-latki – uzupełnia informacje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku, sierż. szt. Kamil Raczyński.
Nie ustalono jeszcze, co spowodowało ten tragiczny w skutkach pożar.
– Za wcześnie jest mówić o przyczynach. Na miejscu zdarzenia był prokurator, czynności podjął też biegły z zakresu pożarnictwa. Na odpowiedź na pytanie, jak doszło do pożaru, trzeba poczekać przynajmniej kilka dni – dodaje Ladra.
Do podobnych informacji ogranicza się też oficer prasowy policji.
– Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Częstochowie – mówi Raczyński.
W akcji gaśniczej brali udział strażacy zawodowi i kilka zastępów OSP z gminy Miedźno. Strażacy ochotnicy prowadzący profil Kłobuck998 przypominają, że nieco ponad rok temu pod tym samym adresem spłonął drewniany budynek gospodarczy. Wtedy skończyło się na stratach materialnych. Teraz finał jest, niestety, tragiczny. (jar)
Facebook
YouTube
RSS