Kłobuck

Kamera cwańsza od złodzieja

Mężczyzna wpadł krótko po kradzieży kamery, która uchwyciła jego wizerunek.
KPP KŁOBUCK
Kamera cwańsza od złodzieja

KRADZIEŻ. Wiadomo, że leśnicy monitorują las przy pomocy rozmieszczonych tam kamer. Znalazł się ktoś, komu zachciało się takie urządzenie zabrać z lasu dla siebie. Nie przewidział jednak, że nowoczesna technologia okaże się od niego sprytniejsza

Sytuacja może nie byłaby nawet godna uwagi, gdyby nie to, że przypomina trochę sceny ze słynnej komedii o gangu Olsena, czyli o mało rozgarniętych rzezimieszkach. Kamery służące do monitorowania lasu są oczywiście rozmieszczone także w naszych kompleksach leśnych. Sprzęt to nietani – taka kamera warta jest ponad tysiąc złotych – to i może niedziwne, że w końcu znalazł się ktoś, komu „spodobał się” bardziej niż powinien. We wtorek jeden z mieszkańców Kłobucka, zauważywszy taką kamerę w lesie praktycznie w granicach miasta, zdecydował się ściągnąć ją z drzewa i zabrać ze sobą. Niedługo potem w kłobuckiej komendzie policji stawił się miejscowy myśliwy, który zawiadomił stróżów prawa, że kamera monitorująca zwierzynę łowną z lasu zniknęła. Skąd wiedział? Odpowiedź jest banalnie prosta.

– Okazało się, że złodziej nie przewidział. że urządzenie to „fotopułapka”, która reaguje na ruch i natychmiast przesyła zrobione zdjęcia na telefon komórkowy właściciela. Zgłaszający myśliwy posiadał zdjęcia z „fotopułapki”, na których bez trudu rozpoznał znanego mu mieszkańca Kłobucka. Wobec takich informacji mundurowi praktycznie po chwili zatrzymali mężczyznę ze zdjęcia – relacjonuje błyskawiczny rozwój wypadków sierż. szt. Kamil Raczyński, rzecznik prasowy kłobuckiej policji.

Trudno zrozumieć czyn amatora leśnych kamer, choć może nieco światła rzuci nań informacja, że w chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu. Już bez kamery spędził noc w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty jako podejrzany o kradzież. Przyznał się i złożył wyjaśnienia. Policja prowadzi jeszcze dochodzenie, które wyświetli wszelkie szczegóły przestępstwa. A o losie zatrzymanego zdecyduje prokurator i sąd. Apetyt na leśną kamerę może słono kosztować – za kradzież grozi nawet pięć lat za kratami. (jar)

Zobacz komentarze (1)

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Kłobuck

Sprawca porzucenia śmieci ustalony

Jarosław Jędrysiak3 września 2024

Wrzesień 1939 roku w Kłobucku

Jarosław Jędrysiak2 września 2024

Ulice Ściegiennego i Polna są gotowe

Jarosław Jędrysiak1 września 2024

Z czcią dla obrońców niepodległości

Jarosław Jędrysiak28 sierpnia 2024

Remont dworca w Kłobucku będzie… albo nie będzie

Jarosław Jędrysiak30 lipca 2024

Pociągi pojadą, ale się nie zatrzymają

Jarosław Jędrysiak24 lipca 2024