EDUKACJA. Uczniowie z gminy Lipie mieli okazję spotykać się w tutejszej szkole z dwoma wolontariuszkami z zagranicy. To wszystko w ramach projektu kidSPEAK i współpracy z międzynarodową organizacją studencką AIESEC przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach
W pierwszych dniach marca Zespół Szkolno-Przedszkolny w Lipiu odwiedziły dwie wolontariuszki: Olga z Rostowa nad Donem w Rosji i Diantha z Dżakarty w Indonezji. Poza zwykłymi zajęciami językowymi podopieczni ZSP mieli więc też okazję do zetknięcia się z kulturą – w ramach warsztatów „Język i kultura” – i realiami krajów, skąd obie studentki do Lipia przyjechały. Na ciekawe zajęcia zaproszono zresztą nie tylko uczniów szkoły w Lipiu. Przyjechali tu także rówieśnicy z placówek w Lindowie, Parzymiechach i Rębielicach Szlacheckich.
– Olga i Diantha przedstawiły zwyczaje i typowe potrawy, najciekawsze miejsca i atrakcje turystyczne swoich krajów. Zaprezentowały muzykę, stroje, tańce i instrumenty. Zajęcia przebiegały w bardzo miłej atmosferze. A niemałą radość sprawiły uczniom próby posługiwania się językiem ojczystym każdej z wolontariuszek: wypowiadanie podstawowych zwrotów grzecznościowych, zapisanie imion za pomocą rosyjskiego alfabetu czy zaśpiewanie piosenki w języku indonezyjskim – relacjonuje anglistka Lidia Krystek.
Dla naszych uczniów tego rodzaju wizyty to zawsze sposobność do poćwiczenia własnych umiejętności językowych, bo oczywiście gości trzeba oprowadzić po szkole i opowiedzieć o niej, a to nie odbywa się po polsku, tylko po angielsku. Nasze dzieci chwaliły się zresztą nie tylko swoją szkołą, ale i naszym krajem, swoją rodzinną gminą. Ponieważ w szkole są prowadzone innowacyjne zajęcia z muzyki w języku angielskim, uczniowie mieli też w zasadzie gotowy repertuar, by przed studentkami z zagranicy wystąpić. Z kolei rada rodziców przygotowała coś innego, a dla gości atrakcyjnego: degustację typowych polskich potraw. Pomyślano i o wycieczce.
– Pokazaliśmy wolontariuszkom naszą okolicę, Sanktuarium Matki Bożej Dankowskiej oraz Częstochowę i klasztor ojców paulinów na Jasnej Górze – dodaje Krystek. (jar)
Facebook
YouTube
RSS