Gminie przydałby się plac SKR-u koło osiedla w Lipiu. Do magazynowania różnych materiałów budowlanych
Zainteresowanie placem wyraziła na sesji wobec radnych wójt Bożena Wieloch. Chodzi tu o dobrze znany mieszkańcom teren pomiędzy osiedlem a jednym ze stawów, niegdyś intensywnie użytkowany, dziś mający już lata świetności za sobą i nieco straszący starymi dawnymi garażami na sprzęt rolniczy.
– Czekam na odpowiedź pana Pilśniaka [szefa tutejszego SKR-u – przyp. red.] i rady nadzorczej, ponieważ bardzo bym chciała, aby ten teren został wydzierżawiony gminie. Bo mamy na przykład piasek do zimowego utrzymania dróg, mamy siatki, okna i inne rzeczy z demontażów, a nie mamy takiego miejsca, w którym moglibyśmy to złożyć – przekonywała radnych wójt.
Takie doraźne miejsca składowania są np. za budynkiem urzędu gminy, ale tam z jednej strony ma już nie być miejsca, z drugiej – nie wszystko chyba nadaje się do magazynowania tuż pod urzędem, bo go raczej nie zdobi. Możliwość skorzystania z placu SKR-u dałaby, zdaniem wójt, szansę na uporządkowanie i zabezpieczenie tych różnych rzeczy, które nagromadzono do dalszego użycia.
– Mamy jeszcze dużo grzejników zdemontowanych, są okna, które podobno zabrałam, a one zostały, jest brama. Miejsce jest nam potrzebne, aby te rzeczy przechowywać.
Teoretycznie przy okazji być może byłaby szansa na pewne uporządkowanie terenu, którego estetyka nie bardzo dziś przystaje do otoczenia. Czy gmina skorzysta z tego placu i na jakich warunkach – zależy od spółdzielni i od wzajemnych negocjacji obu instytucji. (jar)
Facebook
YouTube
RSS