Aleksandria, Konopiska, Blachownia, Częstochowa

Zostawił pasażerkę w miejscu wypadku. 16-latka zmarła

Jakub S. niebawem stanie przed sądem rejonowym, podobnie jak jego kolega Cezary K. Niewykluczone, że czeka to również Piotra Ś.
PIOTR WIEWIÓRA
Zostawił pasażerkę w miejscu wypadku. 16-latka zmarła

WOKANDA. 2 czerwca przed Sądem Rejonowym w Częstochowie stanie 21-letni Jakub S. Prokuratura twierdzi, że prowadził motocykl będąc pod wpływem marihuany i spowodował wypadek, w którym zginęła pasażerka – 16-letnia Julia M. Mężczyzna miał nie udzielić jej pomocy i uciec z miejsca wypadku

Piotr Wiewióra

– 15 października 2016 roku Jakub S. wraz Piotrem Ś. udali się motocyklami z Aleksandrii do Konopisk. Tam Jakub S. zabrał na motocykl 16-letnią Julię M., z którą wcześniej umówił się telefonicznie – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Około godz. 19.40 jadąc ulicą Sportową, w trakcie wyprzedzania z nadmierną prędkością motocykla Piotra Ś., nie zachował szczególnej ostrożności i utracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego doprowadził do poślizgu motocykla i wywrócenia go na jezdnię w kierunku bariery energochłonnej – dodaje.
21-latek zbiegł z miejsca wypadku, zostawiając ciężko ranną Julię M. Po pogotowie i policję zadzwonił Piotr Ś. Niestety obrażenia głowy okazały się zbyt poważne i dziewczyna zmarła w karetce w drodze do szpitala.

Znaleźli go u kolegi z Konopisk
Policja szybko ustaliła, że sprawca wypadku to częstochowianin, ostatnio pomieszkujący jednak w Blachowni. Mężczyzna ukrył się u kolegi mieszkającego w Konopiskach – Cezarego K. Policjanci zjawili się tam następnego dnia w południe. Gospodarz zaprzeczył, kiedy zapytali go czy Jakub S. jest u niego.
– Przytrzymując drzwi, uniemożliwiał funkcjonariuszom wejście do wewnątrz. Po użyciu siły fizycznej policjanci weszli do lokalu, gdzie zatrzymali poszukiwanego Jakuba S. – podaje prok. Ozimek.
W poniedziałek 17 października policjanci doprowadzili sprawcę wypadku do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Usłyszał je także Cezary K. – za ukrywanie poszukiwanego. Zaraz po zatrzymaniu od S. pobrano krew. Badania toksykologiczne wykazały, że był pod wpływem marihuany – także w chwili zdarzenia na ul. Sportowej.

Grozi mu 12-letnia odsiadka
Ponadto śledczy ustalili, że motocykl 21-latka nie był sprawny techniczne, a sam kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Szybko wyszło na jaw, że w przeszłości był już karany za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o umieszczeniu go w tymczasowym areszcie.
W procesie karnym, który powinien się rozpocząć 2 czerwca, Jakub S. odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego pod wpływem marihuany i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Podczas przesłuchania w toku śledztwa mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku, ale do bycia pod wpływem środków odurzających już nie. Stwierdził natomiast, że pił alkohol i brał narkotyki już po zdarzeniu. Grozi mu kara więzienia – od 9 miesięcy do 12 lat. Niedawno za podobne przestępstwo w Zawadzie (w wypadku zginął Konrad Tyras, sołtys Mokrzeszy – przyp. red.) sąd był wobec sprawcy wyjątkowo surowy. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
23-letniego Kamila J. skazał na 10 lat więzienia. Na razie nieprawomocnie. Jeśli będzie apelacja i sprawa trafi do drugiej instancji, to J. poczeka na nią w areszcie. Policja zatrzymała go niedługo po ogłoszeniu wyroku, na który oskarżony nie zaczekał, w międzyczasie opuszczając gmach sądu.

Obaj koledzy z zarzutami
Przed sądem może też stanąć Piotr Ś., przeciwko któremu postępowanie karne trwa.
– Jest podejrzany o prowadzenie motocykla w stanie nietrzeźwości. W wydychanym powietrzu stwierdzono u niego ok. 1,5 promila alkoholu – informuje rzecznik prokuratury. – Przeciwko Cezaremu K. prokurator skierował akt oskarżenia o przestępstwo utrudniania postępowania karnego, polegające na ukrywaniu w swoim mieszkaniu sprawcy wypadku drogowego. Cezary K. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa, które jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – wyjaśnia.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aleksandria, Konopiska, Blachownia, Częstochowa

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 34 317-33-23

Więcej w Aleksandria, Konopiska, Blachownia, Częstochowa