KONTROWERSJE. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Częstochowie utrzymało w mocy decyzję wójta gminy Opatów, która przyblokowała możliwość budowy w Wilkowiecku obiektu do chowu brojlerów kurzych
Przypomnijmy, że w tej głośnej sprawie we wrześniu wójt Bogdan Sośniak, po analizie dokumentacji i zgodnie z oczekiwaniami szerszego grona mieszkań- ców, odmówił wydania inwestorowi pozytywnej decyzji co do uwarunkowań środowiskowych przedsięwzięcia. Decyzja taka była niezbędna do rozpoczęcia budowy obiektów do chowu kur. Tym samym możliwość rozpoczęcia jej została zablokowana.
Jak tuż po wydaniu decyzji odmownej przewidywał wójt, inwestor odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Częstochowie. To ten organ w pierwszej kolejności miał stwierdzić ważność decyzji Sośniaka. SKO rozpatrzyło sprawę w grudniu i jeszcze przed świętami zakomunikowało obwieszczeniem, że decyzja odmowna wójta zostaje utrzymana w mocy. A tym samym budowa kurnika nadal nie może się rozpocząć.
Ale to jeszcze nie ostateczny finał sprawy. Rozmawiano o niej zwięźle podczas sesji w ostatnich dniach roku.
– Stronie, czyli inwestorowi, pozostaje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Natomiast SKO podzieliło naszą argumentację m.in. dzięki stowarzyszeniu Sepmer Veritas i dzięki temu, że podpieraliśmy się protestem kilkuset mieszkańców. Ale przede wszystkim też z powodów merytorycznych, wynikających z rzetelności przygotowania raportu oddziaływania na środowisko i ze składanych nam wyjaśnień, które niewiele wnosiły – referował wójt podczas sesji.
Nad wyraz pozytywnie działania wójta w tej sprawie ocenił Marek Kajkowski ze stowarzyszenia Semper Veritas, który przybył na opatowską sesję.
– Jesteście państwo bardzo uprzywilejowaną gminą, ewenementem na skalę tego powiatu i powiatów ościennych, bo tylko tu w tego typu sprawie wójt stanął po stronie społecznej – podkreślił Kajkowski.
Gość sesji chwalił postawę urzędników z gminy Opatów, imiennie wymieniając Joannę Kiepurę, która prowadziła tu sprawę decyzji dotyczącej wspomnianego wielkiego kurnika. Docenił też wspierają- cą stanowisko wójta działalność powiatowego Sanepidu. Gromy spadły za to na innych.
– SKO podtrzymało decyzję odmowną wójta pomimo skandalicznej decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która wydała uzgodnienie pozytywne dla tej inwestycji. W uzasadnieniu SKO napisało, że decyzja RDOŚ z Katowic była nieprzemyślana i chaotyczna – powiedział Kajkowski.
Z krytyką spotkała się też postawa naszego starostwa powiatowego, które, zdaniem Kajkowskiego, wydało skandaliczną decyzję.
– Starostwo wypowiedziało się w kwestii będącej prerogatywą gminy, jaką jest plan zagospodarowania przestrzennego. Przed frondą składającą się ze starostwa, RDOŚ-u i inwestora jako mieszkańcy gminy Opatów zostaliście obronieni przez władzę wykonawczą, jaką reprezentuje wójt gminy – podsumował przedstawiciel Semper Veritas.
Aktywista uważa, że wygrana gminy w SKO ma wagę precedensu i dowodzi, że nawet w tak trudnych sprawach warto się nie poddawać. Sądzi, że ta decyzja może przysłużyć się innym podejmującym próby zablokowania podobnego rodzaju inwestycji nawet przy pozytywnych dla nich opiniach wojewódzkiej ochrony środowiska. Argumentację SKO Kajkowski ocenia nadto jako na tyle ważką, że i o ewentualny wyrok WSA jest dość spokojny. Przekonamy się, czy sprawdzi się to ostatnie przewidywanie i czy kurnik faktycznie nie będzie mógł w Wilkowiecku powstać.
Facebook
YouTube
RSS